Hey! Dzisiejszy wpis będzie o pewnej grze... o bardzo ciekawej grze. Ta gra to The Sims 3. *.*. Dlaczego wpis będzie akurat o niej? Bo Simy to jakby moja "pierwsza miłość" :D. Uwielbiam w je grać. Ostatnio często grałam na kodach, np. motherlode lub testingcheatsenabled true. Ale wczoraj postanowiłam, że zrobię świat, na którym będę grać bez kodów. Stworzyłam Simkę - Martynę. Dlaczego akurat ma na imię Martyna? Bo bardzo mi się podoba to imię i tak ma na imię moja najka - Martynisia. Dobra - do rzeczy. Ma psa - suczkę Roxy. Tylko zapomniałam jaką wybrałam jej rasę w Simsach xd.
Martyna jest dziennikarką. Mieszka sobie na razie spokojnie i pracuje. Jak będę miała więcej kasy to wyśle ją na studia, na Komunikacje, ponieważ jakiś tam Test Umiejętności pokazał, że najlepsza jest z Komunikacji xd. Wiem, że to dziwnie brzmi :D.
Niestety nie mam da was screenów Martyny :C. Głupia zapomniałam zrobić, no ale trudno. Dzisiaj zrobię i jutro może je wgram.
Simsy było jakby to powiedzieć moją pierwszą ulubioną grą. Jak byłam mała grałam w The Sims 1, ale nic nie pamiętam z mojej rozgrywki :D. Potem były Simsy 2, ale nie miałam dodatków c. Szybko mi się ta gra psuł, bo płyta się rysowała i długo sobie nie pograłam, a teraz mam Simsy 3, prawie wszystkie dodatki (oprócz Cztery Pory Roku i akcesorii).
O kodach dowiedziałam się dopiero wtedy jak miałam The Sims 3. Pamiętam to :D. Stworzyłam parę emerytów, którzy chcieli adoptować dziecko. Wtedy kiedy już sobie tą rodziną pograłam trochę tata powiedział mi o kodzie :D. Zrobiłam moim emerytom taką wille xd. Potem adoptowali dziewczynkę, ale zanim stała się nastolatkom Ci emeryci po prostu umarli ;<. Szkoda ;c. Ciekawie się nimi grało :)
Dobra, kończę na dzisiaj wpis. Byee.. ;*.
Martyna jest dziennikarką. Mieszka sobie na razie spokojnie i pracuje. Jak będę miała więcej kasy to wyśle ją na studia, na Komunikacje, ponieważ jakiś tam Test Umiejętności pokazał, że najlepsza jest z Komunikacji xd. Wiem, że to dziwnie brzmi :D.
Niestety nie mam da was screenów Martyny :C. Głupia zapomniałam zrobić, no ale trudno. Dzisiaj zrobię i jutro może je wgram.
Simsy było jakby to powiedzieć moją pierwszą ulubioną grą. Jak byłam mała grałam w The Sims 1, ale nic nie pamiętam z mojej rozgrywki :D. Potem były Simsy 2, ale nie miałam dodatków c. Szybko mi się ta gra psuł, bo płyta się rysowała i długo sobie nie pograłam, a teraz mam Simsy 3, prawie wszystkie dodatki (oprócz Cztery Pory Roku i akcesorii).
O kodach dowiedziałam się dopiero wtedy jak miałam The Sims 3. Pamiętam to :D. Stworzyłam parę emerytów, którzy chcieli adoptować dziecko. Wtedy kiedy już sobie tą rodziną pograłam trochę tata powiedział mi o kodzie :D. Zrobiłam moim emerytom taką wille xd. Potem adoptowali dziewczynkę, ale zanim stała się nastolatkom Ci emeryci po prostu umarli ;<. Szkoda ;c. Ciekawie się nimi grało :)
Dobra, kończę na dzisiaj wpis. Byee.. ;*.
U mnie z simsami była ina historia xD Mnie zaraził kuzyn, i bardzo mu za to dziękuję, bo gdyby mi nie pokazał ich to pewnie bym ich nie miała :)
OdpowiedzUsuńTeż mam Simsy ale mi się troszkee popsuły. :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog, czekam na następny wpis i zapraszam także do mnie. :)
http://msp-onlydreamss.blogspot.com/
Pozdrawiam. :3
Hehe ;3 Ja nie grałam w the sims 1 ale mam the sims 2 wszystkie dodatki i the sims 3 wszystkie dodatki i naj jest chyba nie z tego świata bo stworzyłam se ducha wampira wróżke i czarownice i wszyscy sie nienawidzą i im tak na złość robie XDD A wgl nie umiem grać bez kodów xd
OdpowiedzUsuńJa też mam Simsy 3-ke i gram w nie w chyba tak nałogowo jak w msp ;___; Mam wszystkie dodatki (NIE AKCESORIA, akcesoriów mam tylko dwie płyty :D) Gdyby nie moja prawie 17-letnia kuzynka nie pomyślałabym o płycie podstawowej pod choinkę :D
OdpowiedzUsuń