Co się z nami dzieje? - Moja uwaga.

Hey!

Dziś, robię posta dotyczącego tym razem mojej uwagi. Rzadko bywam teraz na blogu, ale jestem zmartwiona. Nikt - ni to Duśka, ni to Kuba (tak, Kuba wrócił na bloga), ni to KisieleeQ, ni to Laniacz, ni to Nicol i Referetti nie piszą postów. Co się dzieje? Od czasu, kiedy Zosia (Kathey), pisała notkę "Halo, ogarnijmy się!", przez około dwóch - trzech tygodni, notki pojawiały się regularnie. Teraz, każdy, praktycznie każdy zaniedbuje naszego bloga. Po powrocie Abi, myśli o usunięciu bloga, zaczęły zanikać w codziennym chaosie, harmidrze. Teraz, to, czy blog będzie się rozwijał, czy nie przestanie istnieć, jest w naszych rękach. To naszym - redaktorów - obowiązkiem jest, żeby notki pojawiały się dość często. Musimy uzupełnić jako braki. Przecież notki KisieelQa nie było od tygodnia, prawie dwóch! Kiedyś ten blog był "czempionem" internetów, pośród stron o MSP, a teraz (przepraszam, za wyrażenie) spada na psy. Moim zdanie, prawie jedyna notki pisze Kathey. Ja, pomimo braku czasu, w każdej wolnej chwili zabieram się do opracowywania nowego posta. Chyba nikt nie chce, by nastąpiło najgorsze, by nastąpiło zniknięcie naszego bloga, a wraz z nim Abieski.

     Każdy z redaktorów, wygrywając konkurs, przedsięwziął, że będzie pisać notki:

• często, w miarę możliwości
• starannie
• z zaangażowaniem.

Na chwilę obecną, zapomnieliśmy o tym. Musimy działać zespołowo, jak jedna drużyna. Razem, możemy zdziałać to, co wydaje się nieosiągalne! Nie liczy się chwilowo, czy kogoś nie lubimy, czy coś w tym stylu. Weźmy się w końcu do roboty! (Ta, tryb rozkazujący)

     Pamiętajcie, że ja nie chcę NIC ZGAPIĆ OD ZOSI, ANI NIC WAM NIE NARZUCAĆ! Ja po prostu wyrażam moją opinię, staram się kogoś zmotywować. Nie stawiam żadnych, ale to żadnych warunków, nie każę grać va bank. Ja proszę, z największą nadzieją, że ktoś mnie zrozumie.

Pozdrawiam,