Nowa seria - "Fruits in the looks" + Look "Murder Girl"

Hey!

Dzisiaj, zacznę od informacji. Zmartwię nią antyfanów, albowiem nie odeszłam. Po prostu, dokonując edycji konta Google, niechcący wpisałam moją prawdziwą datę urodzenia, a zaraz potem konto zostało zablokowane. W związku z tym, musiałam tworzyć nowe, a Zosia dodała mnie do bloga. Dla niewiedzących: obecnie, znajduję się na okładce "oto my", pod nazwą "TwojaKsiężniczkaRogacz Lanelyee". Co do posta: dzisiaj, tworzę nową serię, pod tytułem "Fruits in the looks". Tym razem, mam nadzieję, że nie będzie domysłów, że jestem "kopiarą". W tej serii, będę przedstawiała codziennie po dwa stroje, w których Movie Star wygląda jak owoc. Myślę, że znajdą się osoby, którym dzieła się spodobają. Zaczynamy.

Pierwszy look, jest stworzony, z namysłem na winogrono. Prezentacja:

Nie wiem, jak Wy, ale ja, uważam, że jest cudowny. Winogronowy fiolet, w połączeniu z tatuażami, bielą i czernią, wygląda doskonale. Wiem, że nie każdemu przypadnie do gustu; nie każdy rozumie do końca kontrowersję, czy bycie kontrowersyjnym. To jasne, że nie zrobię innych wersji kolorystycznych. Przecież chodzi tu tylko i wyłącznie o winogrono. Jestem zachwycona, ponieważ tak ładnego połączenia, nie skomponowałam dawno. Przyznam również, że wyróżniam się z szarego tłumu. Cały oufift, podkreśla czerwony nos. Kilka osób podkreślało, że jest to nos clowna. Nie. Ja, odbieram to za nos renifera.

Drugi look - Malina. Prezentacja:

Tutaj powstrzymałam się od kontrowersji. Wybrałam klasykę. Moje ulubione, falowane blond włosy, w połączeniu z malinową sukienką i czarnymi butami, prezentują się doskonale. Kocham to połączenie, jednak strój jelenia, cenię ponad wszystkie inne. Tworząc komplet ten, musiałam włożyć wiele pracy oraz starań, ponieważ nie wiem obecnie, co jest na TOP'ie. Nie czytam już gazetek modowych. Powiedzmy, to mi się znudziło. Z efektu jestem zadowolona. Cena, również nie jest wygórowana, wręcz przeciwnie.

Dobrze. Na koniec, zaprezentuję mój nowy strój, który składa się z unikatów. Nazwa: "Murder Girl".

Uważam, że połączenie jest prześliczne. Cudne wręcz. Może, i wydałam na to sporo starcoins, ale wyszło tak, jak chciałam, a nawet lepiej. Bagienny odcień zieleni, winny fiolet. Te kolory, bardzo przypadły mi do gustu. Brak słów. Zamurowało mnie. Cudo, cudo, cudo!

To tyle.

Pozdrawiam,