czwartek, 7 maja 2015

Ktoś przychodzi, a ktoś... odchodzi?

Witojcie rodacy, tu Milka.
Nie pisałam dawno i chyba już nic innego nie napiszę. Kończę przygodę z tym blogiem, chociaż i tak miała ona zaledwie kilak postów. Po co Wam osoba, która nic nie robi? Jestem tutaj niepotrzebna, nawet sama tak sądzę. Inne redaktorki sprawdzają się o wiele lepiej ode mnie. Przecież jest jeszcze dużo osób chcących tu pisać, a ja zmarnowałam Wam tylko czas i miejsce.
Na bloga przyszła Aleksa, co bardzo mnie cieszy. Ktoś mający czas i mający nadzieję, że tu pasuje przynajmniej będzie tu pisał zamiast mnie. Przepraszam, że tylko na mnie czas straciłyście. Przepraszam Abieskę, Kathey, inne osoby, które chciały się tu dostać, przepraszam wszystkich.
Szkoda, że to tak szybko się skończyło. Gdy był konkurs na redaktora tak chciałam tutaj być. Lecz gdy się tutaj dostałam, czar prysł. Już nie posiadałam tego czegoś, co miałam wcześniej i już wtedy wiedziałam, że to nie jest miejsce dla mnie. Byłam również świadoma tego, że ja niebawem stąd odejdę, a jednak te trzy miesiące się tutaj przetrzymałam. Oczywiście dziękuję za tę szansę pisania tutaj i w ogóle, ale to koniec.
No to po raz ostatni.
Żegnajcie,

8 komentarzy:

  1. Nie odchodź, proszę! :c
    Pauli2k

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzie twój mózg zostań!!!!!!!!!!!!!!!!!!¡¡¡¡¡

    OdpowiedzUsuń
  3. Kk alw na blog Emily to masz czas ;]]]]]]]]
    `m

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierz, że nie.
      I nie musisz wszędzie dawać swoich podglądów, skoro nie wiesz, jak jest.

      Usuń
    2. To bylo chamskie. To sprawa Kasi, na jakim blogu chce pisac. Nie wiesz jak jest to nie oceniaj, lol.

      Usuń

Czekamy na Twoją opinię!