Dlaczego mogę zostać administratorką?

Hey.

Tak, jak Kathey, wiedziałam, że Abi zrobi posta, na temat drugiego administratora. Wyczekiwałam tej notki, ponieważ lubię brać udział w różnych konkursach. Jestem ambitna. Za wszelką cenę, chcę, aby moje zgłoszenie było sensowne oraz praktycznie. Przejdźmy do sedna.

Dlaczego mogę zostać administratorką?

    Rangę admina, mogę otrzymać, ponieważ dużo czasu spędzam na chat'cie. To znaczy, że mogłabym aktywnie "ogarniać" moderację, dawać bywalce. Będąc administratorką, nie obniżałabym rang. Wiem, że jest to niedozwolone. Jeżeli chciałabym to zrobić, na pewno skonsultowałabym się z Karoliną (Abieską). Również nie poczuwałabym się "królową chat'u i bloga". Nie jestem z natury apodyktyczna. Nie narzucam ludziom swojego zdania. Nie jestem z tych, co im "władza uderza do głowy", wykonywałabym swoje obowiązki, jednak bym się nie panoszyła. Nie zmieniałabym wyglądu bloga, ponieważ napisałaś jasno, że to zabronione. Przed organizacją konkursów na redaktora, informowałabym o tym główną właścicielkę.

    Jestem decyzyjna. Jeżeli przykładowo blog upada, szybko obmyślam strategię, dzięki której stronę znów odwiedzają nowi goście. Przypominam ponownie, że nie podejmowałabym ważniejszych decyzji, bez pozwolenia Abi. Nie wiem, czy potrzebnie zaznaczam, że potrafię dochować każdej tajemnicy, bądź sekretu; jestem godna zaufania.

     Pomysłowość. To moja kolejna cecha. Posiadam umiejętność wybrnięcia z każdej sytuacji, czy załagodzenia jakiegokolwiek sporu. Większość z Was już to zauważyło. Zamiast od razu dać bana, rozmawiam z osobami, które uczestniczyły, bądź wywołały kłótnię. Patrzę na to, przez pryzmat bywalca. Kiedy widzę, że regulamin został naruszony, od razu banuję, bądź daję "kick'a" na słuszną ilość godzin.

     Stosuję się do regulaminu. W żadnym stopniu, nie twierdzę, że jestem ponad prawem. Nie ma na mnie skarg, co świadczy, że przestrzegam wszelakich zasad. Nie pozwalam na pomysły użytkowników, typu: "Obalamy regulamin!".

      Nie daję banów "dla żartu". Raz dostałam taką blokadę i przekonałam się, że każdy odbiera ją na swój sposób; niektórzy się nią nie przejmują, a innym jest przykro. Wspomnę też, że jeśli inny moderator da jakiemuś użytkownikowi bana, nie cofam go.

     Posty z mojej strony pojawiają się co dwa dni. Pokazuje to moją systematyczność. Mam również dużo czasu podczas wakacji i roku szkolnego, a "czas to pieniądz". Znajduję go na chat'owanie, pisanie postów i naukę. Myślę, że dysponuję nim dobrze. Dobry administrator, powinien być dyspozycyjny.

      Czy jestem impulsywna? Wcale! Można mnie wyzywać, poniżać i gnębić, ale mam poczucie własnej wartości, dlatego, jeśli ktoś zechce mnie sprowokować hejtami, czy niekonstruktywną krytyką, z pewnością nie odejdę i nie zwyzywam tej osoby. Wiele osób, na początku chciało, żebym zniknęła z bloga na zawsze. Jednak nie. Pomyślałam: "Nie, będę pisać! Spełniać moje marzenia, pisząc tu. Żaden hejter mnie nie powstrzyma!". Tak. Miałam wtedy rację. Powoli dążąc do celu, udało się.

      Staram się. Nie odwalam "fuszery". Pisanie, to jedna z moich pasji, dlatego robiąc notkę, jestem bardzo skupiona, z czym nie mam problemu. Moje cechy, które dobrze mnie charakteryzują, to: skupienie, zrównoważenie, odwaga, konstruktywność, decyzyjność, szczerość, pewność siebie. To chyba takie, powinien mieć dobry admin.

To na tyle.

Pozdrawiam gorąco! ☺