Fruits on looks #2

Siemnson.
Czas na weekend'ową reaktywację. Uważam, że trzeba przecież napisać co najmniej dwa posty tygodniowo. Tak minimalnie. O czym napiszę dzisiaj? Będę kontynuowała serię. Tym razem jednak, nie wybiorę dwóch owoców, a trzy. Bonus. Bonus dla Was. Hmm... Może zacznę? Z pewnością.

Pierwszy look - Brzoskwinia
Prezentacja:

Szczególnie podobają mi się brązowe włosy, które są błyszczące. Brzoskwiniowego nastroju, dodaje żółta sukienka, która moim zdaniem, wygląda, jak ze starożytnej Grecji. Lubię takie klimaty, więc podoba mi się. Myślę, że baletki również mogły być w żółtych odcieniach. Mimo to, nie zastosowałam tego koloru, by okulary dobrze współgrały z całością. Jak widać, zmieniłam usta, by nie rzucały się w oczy. Teraz są delikatniejsze i mają ładniejszy kształt. Wydaje mi się, że ubiór spodoba się nie tylko mi, ale również Wam.

Skład stroju:

No nie. Jak zwykle, mało dodatków, a wysoka cena. Strój można kupić, nie będąc VIP'em, nie licząc włosów za diamenty. Tym razem, wybierałam nietanie rzeczy. Sukienka kosztuje 1100 (tysiąc sto) starcoins. Może ta cena, pokazuje jej ekskluzywność.

Drugi look - Kiwi

Prezentacja:

Zakochałam się w tej kreacji. Piękna sukienka, okulary, baletki. Wszystko to, jest bardzo harmonijne i zgrane. Kolor również jest bardzo realny. Movie Star przypomina owoc. Cóż, nie widziałam nigdzie takiej kreacji, więc nie miejcie do mnie żadnych pretensji, że ściągnęłam ją, czy coś w tym rodzaju. Hm... wydaje mi się, że nadużywam "Nerdsów" i tych białych baletek. Postaram się już tego nie robić. Przecież jest wiele ubrań w sklepie MSP, mogę zastąpić je innymi. Może prawie zawsze je zakładam, bo kiedyś szukałam tych najcenniejszych unikalnych okularów, a nie mogłam znaleźć.

Skład stroju:

Kolejny raz wykorzystałam tylko cztery elementy, a dużo zapłaciłam. Kolejna droga sukienka. Mimo to, zdecydowałam się na użycie jej. Wszystko, co zastosowałam pasuje do siebie, więc raczej nikt, kto kupi taką oto kreację, nie będzie miał problemu, czy dylematu, z podmienianiem jakiejś części. Tym razem, też mam nadzieję, że wszystko tu Wam się spodoba.

Kolejny, trzeci look - Orzech

Prezentacja:

Wydaje mi się, że ten strój wyszedł mi najlepiej. Kasztanowo orzechowy brąz, czapka, pasemka, łączą się dobrze. Wszystko razem, wygląda wręcz doskonale! Sukienka, z początku wydawała mi się okropna. Myślałam, że to typowy "obwieś", który można zarzucić, gdy nie ma się pomysłu na kreację. Mimo to, gdy w niezły sposób połączyłam kolory, nabrała uroku. Zaczęła wyglądać o niebo lepiej. Przecież, biel wraz z brązem wygląda lepiej, niż żółć z niebieskim, typu szpitalnej koszuli nocnej. Skomponowana kreacja nadaje się na wyjście na dwór, do szkoły, do miasta i na wiele, wiele innych okazji.

Skład stroju:

Tym razem, cena nie jest aż tak wygórowana - wręcz przeciwnie. To tylko 1250 (tysiąc dwieście pięćdziesiąt) starcoins i 4 diamenty. Warto kupić taki strój, ponieważ nadaje się nie tylko na "bycie kasztanem", ale również na sezon jesień/zima 2014.