TYDZIEŃ UNIKATÓW 2015!

Heii!

Dzisiaj jest ten tak długo wyczekiwany przez nas dzień... Początek tygodnia unikatów 2015! Jestem mega zajarana, bo moderatorzy przywrócili najrzadsze jak dotąd unikaty, ba, nawet chyba najrzadsze w ogóle! Cieszę się okropnie i wydałam już 30 tysięcy na nie... Nie mówię tego bo chcę się pochwalić (nie mam czym), ale dlatego że chciałam podkreślić że naprawdę nie oszczędzam sc na nie.

Posta piszę dlatego, że po pierwsze chciałam upamiętnić tę chwilę screenami, żeby zostały dla potomności (XDD), a po drugie w tym tygodniu mamy również ukryte unikaty! Myślę, że ten temat jest ważny i warto poświęcić na niego notkę, w końcu ktoś mało spostrzegawczy może to przeoczyć. Co prawda miejsce ich ukrycia jest banalnie dostępne i oczywiste, ale cóż, a nóż (Katheja dzisiaj rymuje, uu) komuś się to przyda? Zacznę może od zaprezentowania przywróconych w tym roku unikatów i opiszę je. Lecimy z tym koksem!

Tak oto prezentuje się pierwsza strona przywróconych szmatek. 

Pierwsza (POWTÓRZENIE. Pała.) bluzka na tej stronie (PAŁA Z MINUSEM ZA DRUGIE POWTÓRZENIE!) nie jest unikatem, natomiast reszta - jest. Naprawdę to bardzo dużo. Naszej nie-unikalnej bluzki opisywać nie będę, brzydka i tyle.

Drugim z kolei ubraniem na tej stronie jest kolczyk do nosa, w realu przekłucie tego typu nazywamy nostrilem. Ładny, aczkolwiek często się buguje - nie zmienia się jego kolor. Uważam również że cena jest adekwatna, jednak mogłaby wynosić 50 sc - byłaby lepsza.

Trzecią szmatką (hehe) jest spódniczka. Jej nazwa to chyba Short and featherly, co oznacza Krótka i piórkowa. Moim zdaniem jest śliczna i do tego nie wymaga VIPa, a poza tym zobaczcie - 300 sc! 100% warta swojej ceny, polecam zakup.

Dalej, na polu czwartym mamy spódnico-buty (?). Nazwa - School [...] (nie pamiętam xds), czyli coś szkolnego. Nie widziałam nigdy tego unikatu, więc musi być naprawdę rzadki. 400 sc za buty i spódnicę to jakby po 200 sc... Tanio, ładnie, unikalnie. Idealnie. (Katheja rymuje vol.2)

Pole piąte - Clown Tears. Nazwa dosyć kripi, a co do samej bluzki - nie jest zbyt ładna, ale ja ją kupiłam bo jest unikatem (XDDD).

Pole szóste - #cośtam z Paryżem. Ładna, rzadka. Bardzo rzadka. Niestety, ale wymaga statusu VIP. Cena jest Ok, jednak jest droga jak na ciuchy starej daty.

Pole siódme zajmuje miłość mojego życia. Zawsze, zawsze, zawsze kochałam tą bluzkę. Miałam nawet kiedyś taką, jednak wymieniłam się za (przywrócone :/) włosy. Na szczęście wróciła i mogę ją kupić. Moim zdaniem jeden z najładniejszych unikatów o świetnej cenie, niestety wymaga statusu wip (nie, nie VIP. Wip).

Pole ósme - tatuaż za diamenty. Co ciekawe, diamentów w owych czasach nie było, więc modzi ustalili tą cenę na ten tydzień. Ten tatuaż chyba jest na nogę, aczkolwiek nie widziałam. Nie mogłam go znaleźć.

Pole dziewiąte, również za diamenty. Kolczyk? Chyba tak. W każdym razie łańcuszek prowadzący od ucha do nosa. Ładny, ale powinien być za sc. 

Pole pierwsze i drugie - buty. Nie mam co o nich napisać, aczkolwiek te drugie są co najmniej śmieszne XD

Pole trzecie - Chicken LEGS, dokładnie tak brzmi nazwa tych spodni. Cena niska, jednak wyglądają dziwnie - trochę jakby MS miała nogi z cellulitu. D:

Pole czwarte - Cudowna, tania, piękna i unikatowa bluzka... Kocham ją całym serduszkiem. Tania na maksa, na maksymalnego maksa. I do tego CUDOWNA.

Pole piąte - balerinki, znane i lubiane. Dosyć drogie, ale warte swojej ceny.

Pole szóste - tatuaże #naryj. Dziwnie wyglądają, nie są w moim guście, aczkolwiek tanie więc kupiłam. Są to takie różyczki, nigdzie i u nikogo ich nie widziałam więc muszę być serio rzadkie.

Pole siódme - włosy, przywrócone też w zeszłym roku, mega tanie i ładne, aczkolwiek wolę inne rówież przywrócone (o tym za chwilę).

Pole ósme - kolejna z moich miłości, cudna spódniczka. Pasuje do wszystkiego, jest przesłodka i tania. Naprawdę tania.

Pole dziewiąte - czapka, prawdopodobnie z VIPa. Kosztuje 5 diaksów, a to dużo. Jedyna unikatowa rzecz, której jak dotąd nie kupiłam, jednak raczej kupię.

Pole pierwsze - motylek, tańszy o 100 sc niż w zeszłym roku. Ładny, dyskretny i delikatny dodatek, mega dziewczęcy.

Pole drugie - kolejna rzecz, która zawładnęła moim sercem! Najlepsze włosy, najlepsze, najlepsze, najlepsze na całym msp. Podejrzewam że kupię je w co najmniej 10 wariantach kolorystycznych, bo jak najbardziej się opłaca.

Pole trzecie - sukienka baleriny, jak w zeszłym roku. Ładna, tania.

Pole czwarte - jeszcze jedna cudna rzecz... Zazdrościłam jej Pixi Star, bo ją miała - a teraz mam ją i ja <3

Pole piąte - Princess Toes. Mega świetny odpowiednik VIPowskich balerinek. <dzień pisania posta: 2> Na maksa opłacalny, bo tani, unikatowy i moim zdaniem dużo ładniejszy odpowiednik butów nie-unikatowych.

Pole szóste - spódnica baleriny, połączona z rajstopami. Moim zdaniem jest opłacalna w 90 procentach, bo trzeba umieć dobrać ją do danej stylizacji - nie zawsze wygląda dobrze.

Pole siódme - bluzka z bandamką? Jej nazwa to coś w stylu big scarf? Nie chcę ściemniać, więc nie wiem. Opłacalna w 1000%, bo mamy tu bluzkę + dodatek w mega cenie.

Pole ósme - MEGA RZADKA bluzka. Nie jest ona cudowna, średnio mi się podoba ale VIPom jak najbardziej polecam zakup - jest tania, a niedługo może być dużo warta.

Pole dziewiąte - moja wymarzona czapka <3 Pochodzi z VIPa, można z nią zrobić przecudowne stylizacje. Tania nie jest, ale warto.

I ostatnia strona cudowności.

Pole pierwsze zajmuje moja wymarzona (kolejna) bluzka. Kiedyś zobaczyłam ją na zdjęciu ze starego konkursu i dosłownie zakochałam się w niej, jednak niestety nie mogłam jej mieć. A teraz moje marzenie się spełniło, mam ją w moim zbiorze ubrań i w kolorze jaki chciałam. Jest cudnie. <3

Pole drugie zajmuje syrenka - przywracana była już w zeszłym roku. Nie jest już rzadkością.

Kolejne miejsce zajmuje tatuaż z taką kolczatką. Niestety jest duży minus - średnio go widać. Cóż, może ktoś się dopatrzy. Jest na lewej ręce.

Czwarte pole to przywracane rok temu serduszko Mom. Z podwójną ceną, porównując ją do zeszłorocznej.

Pole piąte to przeurocze rogi renifera <3 Będą idealne na święta, są na maksa słodkie.

Piąte szóste - kombinezon przywracany co rok.

Pole siódme zajmuje coś, co nawet nie było unikatem.

Na polu ósmym natomiast znajdujemy kolejną nieosiągniętą drzewiej (woo, stare wyrazy na propsie) miłość... Kombinezon! Cudny, cudny, cudny jest, kocham go i uwielbiam. Jest też w luj drogi, ale cóż. Warto moim zdaniem.

Pole dziewiąte to urocze włosy z halloweenowego VIPa. Opłaca się je kupić, cena nie jest duża a są dosyć rzadkie.

Tyle, jeśli chodzi o opisywanie. Długo i dużo tego, ale cóż.

Teraz natomiast przejdę do kwestii UKRYTYCH UNIKATÓW.

Są one ukryte w kategorii TOP (przynajmniej wczoraj były), i są to jedne z najrzadszych unikatów!

Chcecie dowód? Jeszcze raz spojrzyjcie na ubrania z konkursu na screenach wyżej, zapamiętajcie mniej więcej.

3,

2,

1,

Oto nasze ukryte smaczki:

Rozumiecie to?

Najrzadsza sukienka jest do kupienia.

Moja miłość (kolejna D;) o której marzyłam od dawna... Jest w sklepie! Jaram się tak bardzo <3

Bardzo fajna sukienka (z prześwitującym stanikiem, hehe 8)) i fajna bluzka. Obydwie rzeczy są tanie, i unikatowe. Moim zdaniem bomba! XD

Ołówek rodem z niemieckiego design studio można nabyć legalnie. Wow.

Cieszę się, ale nie wiem czy wykorzystam go do stylizacji. Może tak, może nie, w każdym razie mam go. Do tego kolejna ładna i tania bluzka.

No i znów miłość, której drzewiej poszukiwałam, jednak nie znalazłam.

Śliczności. <3

To tyle rzeczy, które narazie znalazłam, ale to zawsze coś.

Ja kończę tego posta, życzę wam miłego wieczoru i no.

+NAPISZCIE W KOMENTARZU, Z JAKIM UNIKATEM (unikatami) MAM ZROBIĆ LOOK, NP. Z OŁÓWKIEM.

To ode mnie tyle.

Do następnego posta!

Takie tam od Maliny. <3