piątek, 11 grudnia 2015

Jak zmieniała się moja movie star?

Hejson!
Siedziałam sobie wczoraj wieczorem i zastanawiałam się, o czym by tu napisać posta... Na Hot Or Not i Wyzwania Lookowe nie miałam ochoty, na Top 5 nie miałam pomysłu, a kabel do telefonu gdzieś się zawieruszył i nie mogłam zgrać zdjęcia potrzebnego do Z kartki na msp. A post przecież o czymś musi być! Wpadłam więc na pomysł dosyć znany, ale w moim wypadku jeszcze nie stosowany... Czyli jak zmieniała się moja movie star w przeciągu całej mojej gry na msp? Pokażę wam każdą istotną zmianę mojej ms, jak było z moim gustem i jakie dziwne rozwiązania nieraz stosowałam... Nie usuwałam żadnych looków, z czego bardzo się cieszę, bo mogę powspominać stare dzieje i pokazać wam, jak to kiedyś ze mną było!
Mam nadzieję, że post okaże się ciekawy i przyjemnie będzie wam się go czytało! :-)

Etap I - Wygląd startowy


Akurat tego looka nie miałam, szczęśliwie mam z nim artbook; tak, tak właśnie wyglądałam, gdy zaczynałam grę! Ubiór - ok (pamiętam, jaką miałam wtedy fazę na czerwone trampki, więc na msp też musiały być w tym kolorze), serio. Patrząc na innych nowicjuszy nie wypadałam najgorzej. Troszkę słabiej natomiast ze sraczkowatym kolorem włosów i twarzą. Kiedyś dla mnie te botoksowe usta w ogóle były zbrodnią, nie rozumiałam, co było w nich takiego super, nie pasowały mi w ogóle do msp. Za to te - piękne po prostu! Śliczny uśmiech, a nie jakieś badziewy!!!111jeden
Nie, tak ogółem jest spoko, pomijając ten sztuczny uśmieszek na ryju.

Etap II - Julson poznaje paletę kolorów, czyli pierwszy look, który mi chyba wyszedł


Potrzebowałam pięciu looków przedtem, żeby zrobić jednego w miarę. Ale naprawdę, jestem z siebie dumna. Jest śliczny; pamiętam, że przeglądałam artbooki w poszukiwaniu "sklepików z ubraniami" (no, wtedy byłam takim pasożytkiem) i znalazłam artbook użytkowniczki kasia2877 z konkursem na najładniejszy look dla niej. Znalazłam w jej ubraniach coś podobnego do tego looka i od razu powzięłam postanowienie, że skomponuję coś takiego. Tak oto wyszedł ten look, a z braku pieniędzy dałam najlepsze buty, jakie miałam w szafie. XD

Etap III - Niemożliwe staje się możliwe - botoks na twarzy


Niedługo po stworzeniu looka numer 6 zdałam sobie sprawę, że tylko debile i wyrzutki społeczeństwa mają ten śliczny uśmiech, a szanujący się nie-vip miał właśnie botoksowe usta. Pamiętam, jaki dylemat miałyśmy z moją koleżanką, jakie kolory wybrać, przecież to był niesamowity wydatek, a pieniędzmi trzeba dysponować mądrze! Miałam do wyboru trzy odcienie różowego i w końcu postawiłam na ten wyżej, a moja koleżanka na kolor malinowy. Co do looka - znowu brak odpowiednich butów, ale sam look - nic oryginalnego, ale ładny.

Etap IV - Głupi ma zawsze szczęście - pierwszy VIP


Te ambitne nazwy i lawina różu wszędzie, moje oczy bolą. x_x
Wyglądałam jak Voldemort z tym nochalem, lol.
Pierwszy vip był vipem wygranym w loterii na jednym z blogów. Boże, jak ja się wtedy cieszyłam! Wreszcie miałam szansę kupić wszystkie rzeczy, na których mi zależało, a wcześniej były niedostępne, czyli włosy, sukienka, tatuaże, balerinki i piercing na twarzy. I co, że wszystko nie trzymało się kupy.
No, ale już były te upragnione, vipowskie usta i oczy. XD

Etap V - Czyli wreszcie moja twarz nabrała ładu!


Na mojej twarzy pojawiły się cienie i zmienił się nos! Od dawna nie podobał mi się ten spiczasty, bo wyglądałam jak Voldek, za to żaden z pozostałych nosów również nie był w moim typie. Ten normalny - wielki, gruby, a zadarty to był w ogóle temat tabu. W końcu jednak zdecydowałam się na ten nos i było to dobre posunięcie. Pamiętam ten konkurs, jakby był wczoraj - nakupowałam wtedy tych włosów od cholery, tak mi się podobały... XD

Etap VI - Kolejny punkt zwrotny w rozwoju mojej twarzy - ideał


Boże.
Tak.
To jest to.
Pamiętam, że w tamtym okresie namiętnie oglądałam filmy, a filmów Mindy byłam wręcz maniaczką! Uwielbiałam je w każdym calu! A sama movie star, jaką była Mindy, jest śliczna! I właśnie u niej podpatrzyłam tę twarz, którą niezwłocznie odwzorowałam. Jest to twarz, którą miałam najdłużej w całej mojej "karierze" na msp. Czasem dodawałam małe modyfikacje, na przykład zmiana koloru skóry lub ust, ale wszystko opiera się od tamtego czasu na tej samej, stałej podstawie. Co do looka - był on tworzony przez moją koleżankę, Milenę. Często jedna daje swoją movie star drugiej do przebrania. Ten look jest urokliwy, odjęłabym tylko tatuaż na ręce i naszyjnik.

Etap VII - Jakieś te takie no że mnie wzięło na inny kolor ust (leję z tego tytułu)


No i chwilowo inny nos.
Uwielbiałam te usta, świetnie pasowały do lekko zaróżowionej karnacji i niebieskich oczu. Nosiłam je bardzo długo, ale z czasem mi się już po prostu znudziły i znowu powróciłam do twarzy z etapu VI. Look mi się bardzo podoba, jestem fanką wszystkiego, co w nim zawarte - od włosów, przez sukienkę i buty, aż do koloru - mojego ulubionego odcienia niebieskiego. <3

Etap VIII - Czemu kocham ten look? :[


To był okres kochania wszelkich włosów w nieładzie i włosów za diaxy. Zmieniłam również kolor skóry, przez co moja movie wyglądała tak milej i cieplej. Najlepsze w tej twarzy jest właśnie to, że możesz zmieniać kolory skóry na zupełnie różne, a ona i tak będzie pasowała.
A ten look kocham. Kosiam, kofam i te inne. Uwielbiam.
Jest śliczny, no. :[

Etap IX - Fazixa na kolorowe włosy czas zacząć!


Wtedy odkryłam, że włosy przecież również można zmieniać na różne kolory i tworzyć zupełnie lepsze stylizacje aniżeli z włosami brązowymi czy blond (na tych dwóch kolorach wtedy opierały się moje wszystkie fryzury). Ponadto zmienił się odcień skóry (znowu). Kocham ten look, pamiętam, jak go robiłam. Te włosy... Zakochałam się w nich na zabój. <3

Etap X - Kolejna włosowa rewolucja


Ten etap zaczął się stosunkowo niedawno, a charakteryzuje się tym, że w mojej szafie nie uświadczysz już żadnych brązowych czy blond włosów, a tych ostatnich już szczególnie (mówię o najnowszym zaopatrzeniu mojej szafy). Teraz rządzą w nich włosy rude i czarne, no, ewentualnie jakieś kolorowe. Był to początek zupełnie nowej ery w moich lookach, które charakteryzowały się delikatnością, jasnymi kolorami ubrań oraz subtelnymi detalami. Na powyższym screenie widzimy look, który - może już ktoś spostrzegł - wzorowany był na Lanie. Gdy tylko zobaczyłam te włosy "beauty queen style" wiedziałam, jaki będzie mój kolejny komplet. B-)

Etap XI - Czasy współczesne


Look i twarz najświeższe. Lekko zaróżowiona karnacja idealnie pasuje do czarnych oczu (marzę o takich w rzeczywistości :[ ) i różowych ust. Uwielbiam ją, szczególnie do takiego stylu, jaki reprezentuję teraz. Mam wrażenie, że prędzej czy później większość starszych użytkowników tej gry tworzy taki młodzieżowy look, który chętnie ubraliby w rzeczywistości, a na msp nie jest ważne, że kolory wzajemnie do siebie nie pasują (EJ KRIPERSY NIE POWINNY BYĆ CZARNE BO NIE PASUJO DO SFETRA!!!!11!1). Piercing, tatuaże... Do pełni sukcesu w tej dziedzinie brak tylko typowej różowej twarzy z botoksem i piegowatym nosem. Czemu jednak jej nie chcę zmieniać? :-D

Dotarliśmy do końca mojej historii. Na koniec przedstawię wam jeszcze kilka moich looków, które uważam za jedne z ładniejszych/ciekawszych:

Delikatność i pazur w jednym looku! ♥_♥
Niby zwykły, a taki hipotajzing, uwielbiam


Błagam, przez przypadek wtedy zmieni-
łam oczy vip na te takie nie-vip, w któ-
rych jest jedno przymknięte. XD
Urzekło mnie połączenie tej kurtki ze spó-
dnicą oraz kolory, które zostały użyte w
zestawie!


Tak, listki kwiatów za ciemne, ale poza
tym - idealny look na wiosnę!
Kocham na zawsze! ♥ Rysuję go sobie
teraz. XD


Słodki i subtelny, w dodatku kolor, który
wprost ubóstwiam! 
Zupełnie nie w moim stylu, przez co taki...
Fajny, oryginalny.


Look 27, czyli dosyć wczesny, ale do tej pory
jest jednym z moich ulubionych (serduszka z
dupy, wiem).
Zachęcam do kupowania looków, jeśli jakiś się wam spodobał. Proszę tylko o nieprzywłaszczanie sobie mojej pracy oraz poinformowanie mnie na poczcie. Z góry dzięki, każde kupno mojego looka jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem, bo to oznacza, że moje looki podobają się innym! ♥

Pozdrawiam,
Independent Girl

21 komentarzy:

  1. Super post, w porównaniu do mnie to byłaś miszczem, specjalnie, nie dorastam Ci do pięt ;o; (w realu pewnie też no ale. Ile masz wzrostu?)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te twoje współczesne looki są cudne! Kupiłabym je nawet ale niestety brak hajsu...

    OdpowiedzUsuń
  3. Super notka! Wyglądałaś na początku o wiele ładniej ode mnie, ja byłam wtedy jakimś nie wiadomo czym. xD Mi podobają się Twoje kolorowe stylizacje. c:

    ~ Emi Caffe/Emka ♥
    ' Stefan

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, pierwsze razy na msp zawsze charakteryzują się bezguściem, w moim przypadku też. XD
      .C

      Usuń
  4. Ja wyglądałem trochę gorzej (?), ponieważ zaczynałem na starym msp, chociaż ciuchy były boskie. A tak w ogóle, to kocham te twarz, którą miałaś najdłużej <333

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne masz teraz Looki *-*
    Super post. U mnie było o wiele gorzej na początku c';


    Ps. Na moim blogu conves-star-planet.blogspot.com trwa konkurs na radaktora! Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne looki! Zakupilabym niektóre ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi te usta(ten uśmiech)kojarzą mi się z małym levelem i...głupotą..xD Zaprosisz?

    OdpowiedzUsuń

Czekamy na Twoją opinię!