Odwzorowania #4

Hejson!
W końcu wygospodarowałam sobie chwilę przerwy i sięgnęłam po szkicownik. Przybyło w nim kilka nowych projektów, a tworzy się kolejny, dlatego też dzisiaj ujrzycie kolejną odsłonę "Odwzorowań". Dzisiaj będą to jednak odwzorowania w czystej postaci, takie najprawdziwsze, bo bez żadnych Simów czy kucyków. Tylko rysunki.
Stęskniłam się trochę za tą serią, tak dawno jej nie było...

Projekt I - Old Money

Zdjęcie zostało usunięte dnia 01.05.2016. Przyczyny szukaj w poście z tego dnia.

Projekt prosty, i to bardzo, jednak strasznie mi się podoba. Jego istotą są włosy i kapelusz, bardzo w stylu starych, dobrych czasów, stąd też nazwa - stylizacja kojarzy mi się z taką perłą lat ówczesnych, klasykiem, czymś, co nie może pozostać niezauważone. Jestem dumna z ust, wyszły mi cudownie i wreszcie jakoś realistycznie, bo wypróbowałam nowej metody ich rysowania. Podobają mi się włosy - również wyszły inaczej, niż zazwyczaj i również mi się podobają takie, jakie są. Postawiłam na inny sposób rysowania spódnicy, co chyba także wyszło w ostatecznym rozrachunku na plus. Dodałam subtelne detale, którymi są pomalowane paznokcie, rumieńce na policzkach (których być może nie widać) oraz delikatny, ledwo widoczny makijaż.

Całość wzorowałam na tym zdjęciu Lany Del Rey, dlatego też nadałam pracy tytuł jednej z jej piosenek. Gorąco zachęcam do odsłuchania, jest taka magiczna, jedna z najlepszych. Prawie się popłakałam, serio. Tekst jest za-je-biasz-czy.

Nie zamulam już wam więcej, bo jakoś odkąd piszę na Wattpadzie, jestem bardziej wylewna, haha. Proszę bardzo, robimy look.
*21:56*
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
*22:10*
Trochę mi zeszło (dwa razy przez przypadek wyłączyłam kartę z msp, brawo ja), ale chyba jestem zadowolona z efektu. Chcecie go zobaczyć? Nie, nie chcemy, kurde.

Ot, takie cudactwo.
Włosy: Tak jakoś mam, że włosy zawsze dobieram ostatnie w lookach, a że byłam znużona szukaniem po kilka razy danych rzeczy, toteż wybrałam pierwsze, które mi pasowały i nie szukałam dalej, jak to mam w zwyczaju. Myślę jednak, że wyglądają dobrze. Kojarzą mi się z Mercedes z meksykańskiego serialu "Burza". A ta znowu o tym... Ocena: 5/5
Góra: Nie jestem z niej zadowolona w stu procentach, bo tak naprawdę składa się ona z drobnych brylancików, które mimo wszystko na tymże ubranku widać. Nie ma też takiego "stanikowatego wcięcia" w dolnej partii, ale najlepiej pasowała, więc ową też wybrałam. Ocena: 8/10
Dół: Co prawda była inna spódnica, która wyglądała dokładnie tak samo, jak ta z mojego rysunku, ale leżała ona za nisko na movie star, więc zdecydowałam się na tę wersję, odbiegającą trochę wyglądem chociażby ze względu na koronkowe (?) wykończenie. Plusem jest to, że spódniczka jest wysoko i dobrze pasuje do górnej partii stroju. Ocena: 9/10
Buty: A tutaj msp pozytywnie mnie zaskoczyło - te buty są wprost idealne! Mają nawet taki bajer, jak pomalowane paznokcie! Nie będę się na ich temat więcej rozpisywać - sami widzicie, że wersja ze sklepu msp i wersja rysunkowa są do siebie podobne jak dwie krople wody. Ocena: 5/5
Dodatki: A właściwie tylko kapelusz. Widziałam inny, o wiele ładniej wyglądał na ms i miał podobniejsze do rysunkowego kapelusza ułożenie na włosach, ale oprócz tego zawierał jakąś taką "siatkę" (?)... Nie wiem, jak to nazwać, ale w każdym razie to miał (XD), co nie wyglądało zbyt dobrze. Ten... Tak dziwnie wygląda na głowie movie star, ale pasował najlepiej... Ocena: 7/10
RAZEM: 34/40 - Jak widzicie, sklep msp spisał się naprawdę dobrze! Czy tak samo będzie z kolejnym odwzorowaniem?

Projekt II - Money Power Glory (ta nazwa wcale nie jest z piosenki Lany)

Usunięte.

Ten projekt robiłam na konkurs TM. Nie jestem z niego zadowolona w stu procentach. Jego idea była naprawdę świetna, ale moje umiejętności nie podołały zadaniu. Szarfa z róż wygląda troszkę nierealistycznie, jakby w ogóle nie było tam żadnych kwiatów. Przezroczysty materiał również się nie udał, a o kolczyku w ogóle szkoda gadać. Jestem za to zadowolona z twarzy. Wyszła całkiem, całkiem. Cieszę się, że dodałam trochę niebieskiego na włosy (oczywiście na zdjęciu tego nie widać, a jakże), to sprawia, że wyglądają bardziej realistycznie. Buty to kompletna porażka, nie miałam na nie pomysłu i wyszły takie trepy bez wdzięku. Co do nazwy... Miałam wtedy ogromną fazę na piosenkę Money Power Glory, jakoś tak na nowo mnie zauroczyła. Uważam, że idealnie pasuje do stylizacji. Odzwierciedla piękną, bogatą kobietę.

Bierzmy się za odwzorowanie!

*22:22* (hehe)
.
.
.
TIME SKIP

Dobrze, teraz może w końcu ten look, co?

Niewypałus totalus.

Włosy: Okej, one akurat tu pasują wyśmienicie. Nawet ten niski koczek w idealnym nieładzie. Nie mam się czego przyczepić. Ocena: 5/5

Sukienka: Nie, no. Błagam was. Przeszukałam cały sklep i nie znalazłam niczego, co by lepiej pasowało. Wybrałam tę sukienkę ze względu na kwiatowe elementy i taką... Powłóczystość (nie wiem, skąd wzięłam to słowo, nie pytajcie). Jej minusem jest to, że nie ma rękawów jak oryginał, a kwiaty nie są umiejscowione tak, jak powinny (nawiasem mówiąc, jest na msp szarfa, ale nie kwiecista). Jest to jednak najlepsza opcja i nie czepiajmy się jej więcej, ocena powie wszystko: Ocena: 12/20
Buty: Tym razem znowu skorzystałam z tych samych butów. Co prawda tutaj już nie pasują tak idealnie ze względu na inne ułożenie tych pasków, ale pomińmy to. Pasują naprawdę dobrze. Ocena: 4/5
Dodatki: Wianek z róż - nie wyobrażam sobie innej opcji. Jest świetny, jedna z moich ulubionych rzeczy na msp. Kolczyki - no cóż, powinien być jeden, ale mimo wszystko pasuje idealnie. Po prostu wyobraźmy sobie, że nie ma tego drugiego, dobrze? :pp Ale nie, tak na serio, to dodatki są w porządku. Ocena: 9/10
RAZEM: 30/40 - W ogólnej punktacji nie jest najgorzej. Sukienka spierniczyła ocenę.

Pozdrawiam,
Independent Girl

Cudowne logo od Tori ^^