Szczerze?
Od jakiegoś czasu poważnie myślę nad odejściem.
Blog. Się. Stoczył.
Lubię tu pisać. Lubię to, mimo że zabiera mi to czas, grą właściwie się nie interesuję, a niektórzy ludzie psują mi krew. To oni jednak mnie tu trzymają, ich pozytywne opinie, miłe komentarze.
Nie chcę opuszczać bloga w takim momencie. Jest to trudny czas, jednak zdaję sobie sprawę z tego, że moja przygoda powoli się kończy...
Nie bójcie się; jeszcze nie teraz. W tym poście chcę poruszyć zupełnie inną rzecz. Będzie to notka dosyć długa i ważna. Proszę więc - zostawcie tu jakikolwiek ślad.
Od jakiegoś czasu poważnie myślę nad odejściem.
Blog. Się. Stoczył.
Lubię tu pisać. Lubię to, mimo że zabiera mi to czas, grą właściwie się nie interesuję, a niektórzy ludzie psują mi krew. To oni jednak mnie tu trzymają, ich pozytywne opinie, miłe komentarze.
Nie chcę opuszczać bloga w takim momencie. Jest to trudny czas, jednak zdaję sobie sprawę z tego, że moja przygoda powoli się kończy...
Nie bójcie się; jeszcze nie teraz. W tym poście chcę poruszyć zupełnie inną rzecz. Będzie to notka dosyć długa i ważna. Proszę więc - zostawcie tu jakikolwiek ślad.
Pozwólcie, że zabiorę was na wycieczkę. Wycieczkę po tym blogu.
Pierwszy post na witrynie pojawił się dokładnie szóstego września 2012 roku, a dodał go nie kto inny, jak Abieska. Już wtedy była ona sławna ze względu na fakt, że prowadziła bloga pod innym adresem.
To jest pierwszy post. Osiągnął on blisko 350 wyświetleń. Wiecie, ile osób zobaczyło kolejny wpis? 5250, ale uwaga: to nie jest najlepszy wynik!
Abi niestrudzenie pisała posty, a blog zyskiwał coraz więcej czytelników. Po jakimś czasie jedna redaktorka nie wystarczyła - pierwszy nabór na redaktorów miał miejsce niecały rok później.
Abi niestrudzenie pisała posty, a blog zyskiwał coraz więcej czytelników. Po jakimś czasie jedna redaktorka nie wystarczyła - pierwszy nabór na redaktorów miał miejsce niecały rok później.
Ludzie byli zupełnie inni - przyjacielscy i mili, choć nie obywało się bez niesnasek. Wszyscy jednak byli jak wielka rodzina, a rodzina się na siebie z reguły nie gniewa, prawda?
Szybko nadszedł czerwiec 2014 - zaczęłam czytać bloga pod namową mojej dobrej znajomej - Ciotki Herbaty, Wizzy, Kaśki, Bellli - która napisała o nim na czacie na innym blogu.
Obserwowałam złoty wiek bloga - czas, kiedy pisali tacy redaktorzy jak Laniacz, Lanelyee, Refferetti, Kuba, Duśka i oczywiście Kathey. Posty pojawiały się codziennie, i to po kilka. Jedna notka na dzień była minimalnym minimum, a liczba komentarzy wahała się między 25-40.
Były ciekawe, a każda redaktorka miała własny, niepowtarzalny styl. Kathey robiła looki, Laniacz loga i opisywała nowe motywy, Hania zawsze zaskakiwała oryginalnością. Powiem wam coś jeszcze - gdy przykładowo Laniacz robiła opis looka, Kathey się na nią nie obrażała, ponadto większość redaktorek używała zwykłego "cześć", "hejka", "heii", "witajcie", czy - jak to było w moim przypadku - "hejson". To, że ktoś użył tego samego zwrotu nie było powodem do kłótni, dacie wiarę?
Były ciekawe, a każda redaktorka miała własny, niepowtarzalny styl. Kathey robiła looki, Laniacz loga i opisywała nowe motywy, Hania zawsze zaskakiwała oryginalnością. Powiem wam coś jeszcze - gdy przykładowo Laniacz robiła opis looka, Kathey się na nią nie obrażała, ponadto większość redaktorek używała zwykłego "cześć", "hejka", "heii", "witajcie", czy - jak to było w moim przypadku - "hejson". To, że ktoś użył tego samego zwrotu nie było powodem do kłótni, dacie wiarę?
Okres wakacji szybko minął, a na blogu zawitał kolejny konkurs na redaktora. Wzięłam w nim udział. Nawet nie wiecie, jak się cieszyłam, kiedy przeczytałam to:
A potem to...
Pod koniec września oficjalnie należałam do załogi jednego z najpopularniejszych blogów o grze moviestarplanet w Polsce.
Nadeszła era złotej załogi - nawet nie przypuszczacie, ale wszyscy się rozumieli. Nowe redaktorki szybko zintegrowały się ze starymi. Abieska, Malina, Kathey, Laniacz, Lanelyee, Lui. I ja, gdzieś w międzyczasie.
Pisaliśmy posty, czytelnicy je komentowali. Było ich naprawdę dużo! Z chęcią wypowiadali się na temat notki i uczestniczyli w życiu bloga. Nigdy się nie zdarzyło, żeby blogowy czat był pusty - zawsze było z kim pogadać, a na straży porządku stali moderatorzy.
Wkrótce nasz blog - tak, nasz, każdy traktował go bardzo poważnie i jak swoją własną stronę - doczekał się dziecka, o którym teraz większość nie wie - nigdyniechcemydorosnac było stroną, na której redaktorki mogły pisać, co im na sercu leży, mogły publikować swoje potencjalne dzieła i wymieniać się doświadczeniami z czytelnikami.
Odeszłam w styczniu/lutym 2015. Przestałam interesować się grą, jednak było coś, co ciągnęło mnie na bloga jako czytelniczkę - ludzie.
Ci jednak powoli odchodzili. Wizzy, Julq (nie, nie obecna redaktorka bloga), PatQa, Muff, Manda, Makenna, Natalia, Iza, Milka, Ola... Nawet nie wiadomo, kiedy najwierniejsze czytelniczki po prostu przestały komentować posty. Przestały grać. Przestały być. Być częścią naszego małego światka.
Wiele redaktorek przewinęło się w tym okresie przez bloga. Było też kilka większych shitstormów. Złota załoga się wyłamała.
Najgorszy okres to początek roku szkolnego 2015/16. Doszło do tego, że postów było 8 na cały miesiąc! I tym razem jednak blog się podniósł. Z trudem.
Postanowiłam spróbować tu jeszcze raz. W pewnym sensie brakowało mi tego. Wróciłam.
Świat blogów msp obrócił się jednak o 180 stopni. Pojawili się nowi ludzie. Nowe, ekhem, fejmy. Nowi redaktorzy i czytelnicy, zupełnie niepodobni charakterem do moich starych przyjaciół.
Ostatnie wydarzenia z Wanien i konkurs na redaktora na Abiesce były ostatnimi rzeczami, których się spodziewałam. Okazały się ogromną... Niespodzianką. Szczególnie ta ostatnia rzecz, która zupełnie wytrąciła mnie z równowagi.
Ten post ma być szczery, więc bez ogródek napiszę, co myślę o tym konkursie.
Komentowałam każde zgłoszenie oddzielnie. Wypisywałam wady i zalety. Znalazłam kilku faworytów. Cieszyłam się, że szansę dostały mniej znane osoby, choć sama wierzyłam w zwycięstwo kilku bardziej popularnych dziewczyn.
Zdziwiłam się, gdy przeczytałam notki osób, które się dostały. Sory, będę szczera do bólu, wasze zgłoszenia były lepsze. Notki są niestaranne i krótkie. Jeśli piszecie informację, to dołączcie ją do właściwego posta. No i jednego posta na tydzień wypadałoby napisać, no nie? Najlepsza była Lonely. Tak, ona była bezkonkurencyjna. Niestety odeszła.
Kurde, ja rozumiem, że ją podejrzewaliście - sama myślałam, że to rzeczywiście Trisha - ale wystarczających dowodów nie było, więc czemu, do jasnej Anielki, pojawiły się PUBLICZNE OSKARŻENIA?
Nevermind, powrócmy do postów... Przeczytajcie proszę chociaż kilka postów starszych redaktorek. Porownajcie ze swoimi.
Nie mówię tego o wszystkich nowych redaktorkach, ofc.
Zdziwiłam się, gdy przeczytałam notki osób, które się dostały. Sory, będę szczera do bólu, wasze zgłoszenia były lepsze. Notki są niestaranne i krótkie. Jeśli piszecie informację, to dołączcie ją do właściwego posta. No i jednego posta na tydzień wypadałoby napisać, no nie? Najlepsza była Lonely. Tak, ona była bezkonkurencyjna. Niestety odeszła.
Kurde, ja rozumiem, że ją podejrzewaliście - sama myślałam, że to rzeczywiście Trisha - ale wystarczających dowodów nie było, więc czemu, do jasnej Anielki, pojawiły się PUBLICZNE OSKARŻENIA?
Nevermind, powrócmy do postów... Przeczytajcie proszę chociaż kilka postów starszych redaktorek. Porownajcie ze swoimi.
Nie mówię tego o wszystkich nowych redaktorkach, ofc.
Teraz chcę wam przedstawić coś, co opracowałam wczoraj wieczorem.
DEKALOG REDAKTORKI
1) Nie będziesz publikowała postów przed przeczytaniem.
2) Będziesz brała słownik, kiedy nie jesteś pewna pisowni.
3) Pamiętaj, aby zasadę co najmniej jednego posta na tydzień święcić.
4) Czcij czytelników swoich i licz się z ich opinią.
5) Nie rób spacji przed przecinkami i kropkami.
6) Nie dodawaj posta, gdy jest już ich trzy danego dnia.
7) Nie zostawiaj estetyki na pastwę losu.
8) Nie mów fałszywego świadectwa przeciw innym, nawet jeśli ich nie lubisz.
9) Nie pożądaj pomysłów innej redaktorki bez jej zgody.
10) Ani nie oceniaj postów innych, zanim nie popatrzysz na swój własny.
Aha, i odpuśćcie sobie Trishę, ok? Niech sobie pisze co chce. Nie odpisujcie na komentarze typu "dudududpapa".
I skończcie z pisaniem "pierfsza!!!!!!1 dostane hlepki z maseuem?" bo chuj wszystkich obchodzi jakie miejsce zajęliście w tym wyścigu o złote kalesony. I nie, nie dostaniecie hlepkuf z maseuem.
I skończcie z pisaniem "pierfsza!!!!!!1 dostane hlepki z maseuem?" bo chuj wszystkich obchodzi jakie miejsce zajęliście w tym wyścigu o złote kalesony. I nie, nie dostaniecie hlepkuf z maseuem.
Pozwalam, możecie napierdalać na jakość moich postów, pisać, że sama nie jestem lepsza i co tam jeszcze chcecie. Chętnie poznam SZCZERĄ opinię na ich temat. Mam nadzieję, że rozwiązałam tę kwestię.
Pa pa
PRZEPRASZAM ZA MIEJSCA Z CZARNYM PODKREŚLENIEM, BLOGGER UMYŚLIŁ SOBIE, ŻE BĘDĄ NAPISANE BIAŁĄ CZCIONKĄ. :'-))
Hej!
OdpowiedzUsuńZaskoczyło mnie, że poruszyłaś taki dosyć ważny temat, gdyż byłam przekonana, że poruszą to szybciej administratorki, a tu takie zaskoczenie (oczywiście miłe). Co do oskarżeń - nie chcę się wtrącać, było i minęło - to nie moja sprawa, tylko jej. Jezu, przeczytałam ten ' dekalog ' i byłam załamana, bo złamałam pierwszy punkt. Tylko fakt, że ja się dziesięć minut zastanawiam jakie zdanie napisać i potem je cały czas poprawiam... Heh, jaka ja zła.
/t
Przyznaję się - również nieraz zdarzyło mi się złamać ten punkt, ale zazwyczaj dlatego, że po prostu już nie miałam czasu i kończyłam notkę na szybko. Twój sposób postępowania jest bardzo dobry, sama postępuję podobnie, a później sprawdzam tylko pod względem powtórzeń.
UsuńNie wiem co napisać
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, co napisać. Będę wybitnie szczera, że masz rację, zgłoszenia były lepsze od notek (nie wszystkich). A co do dekalogu, to mnie też zdarzyło się wiele razy złamać niektóre punkty...
OdpowiedzUsuńLonely moim zdaniem również była najlepsza :c
OdpowiedzUsuńLonely moim zdaniem również była najlepsza :c
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Złote czasu bloga już nie powrócą...
OdpowiedzUsuńBylam wtedy. Bylam w złotym okresie dla bloga. Widziałam wszystko. Dlatego teraz nie mogę uwierzyć. Dlaczego ten blog tak się stoczył? Dlaczego nie jest jak kiedyś? Ale to zaczęli się przez msp... Brak postów... Przez to byl nabór... To wina msp...
OdpowiedzUsuńDobze napisze teraz wszystko skoro juz do tego doszlo ok. nobo ja nie hcialam zepsuc postuw inym jakos tak wyszlo ale gdy mnie tak brzydko komentowaliscie to postanowilam sie zemscic. i znalazlam redaktorke, ktora byla lepsza ode mnie. lonely robilam wszystko zeby zepsuc jom - zmienilam sobie prezentacje zeby byla taka jak jej, kopiowalam wszystko od niej, a ona nie potrafila sobie z tym poradzic skopiowalam wszystko od niej tyle ze ja najpierw bylam na blogu postanowilam komentowac tylko jej posty i to tak zeby wygladalo ze to ona. wiedzialam ze ktos poruszy ten temat i tak sie stalo. pojawily sie posty z oskarzeniami a ja wiedzac ze lonely jest takom osobom ze sobie z tym nie poradzi robilam to dalej zeby podejrzenia byly wieksze i wszyscy sie od niej odwrocili i tak sie stalo, bo usunela sie ale gdy patrze teraz na tego bloga to jest mi smutno ze to zrobilam bo moglaby cos zrobic z tym blogiem a do tego zmienilam jej status i teraz hcialabym cofnonc czas do konkursu na redaktora na wannach zeby ona sie tam dostala bo ja jestem takim scierwowatym smieciem jest mi smutno bo podziwialam ten blog moge teraz cos zrobic?
OdpowiedzUsuńChciałabym, aby Lonely była w zalodze zamiast mnie.
UsuńWiesz, swoją drogą to troszkę mi przykro ze względu na to, co się stało. Niestety, czasu nie da się cofnąć. ;-//
UsuńBłędy piszesz specjalnie, tak? Ja też nie podejrzewałam Lonely. Nie wiem co dalej napisać :) Liczę, że powrócą "złote czasy". O, i czy ja bardzo lubię to Twoje "dududududupapapapaap"?
UsuńPamiętam dobrze te czasy, gdy chat tutaj był dla mnie prawie jak GG. Wchodziłam tu codziennie, pisanie z innymi czytelnikami sprawiało mi naprawdę ogromną przyjemność. Szkoda, że wszystko to przeminęło z czasem, ale wierzę, że kiedyś blog wróci jeszcze na dawną ścieżkę.
OdpowiedzUsuńTemu czatowi zawdzięczam więcej, niż można by się było spodziewać. Teraz świeci pustkami, zupełnie bezużyteczny...
UsuńChciałabym napisać podobnego posta, miałam to w planach ale jak mówiłaś powiedzą "ściąganie" "kopiara" itp.
OdpowiedzUsuńZłote czasy bloga, ach... Też wtedy zaczynałam i mam wrażenie, że nadal 'żyję' w tych czasach. Laniacz, Lanelyee.... Dzięki tym osobom czytam blogi, dzięki tym osobom piszę, dzięki tym osobom nadal 'gram' (jeśli kręcenie kołem fortuny i zbieranie materiału do posta można nazwać graniem) w MSP. Nie mam pojęcia, kiedy to wszystko się zepsuło, ale mam wrażenie, że całe niszczenie sie bloga zapoczątkowało wywalenie Zue z załogi.
OdpowiedzUsuńCo do aktualnych redaktorów... Nie chciałam się na ich temat wypowiadać, bałam się, iż moja opinia zostanie wzięta za hejt, no ale... Ich posty są nienajlepsze. Nie będę tutaj wymieniać, co dziewczyny powinny poprawić, zawarłaś wszystko w dekalogu.
Wiesz, mam chyba podobną opinię, jeśli chodzi o czas upadku. Wtedy wszystko się pogorszyło. Nie mam żalu do dziewczyn za to, co zrobiły, ponieważ wiem, że miały swoje powody. Ale to odejście Zue z MSP... A potem wszyscy inni zrobili to samo. Ona jest symbolem wyłamywania się starej społeczności.
UsuńBoże, jak mi brakuje tych starych czasów.
Wiem że nie odpiszesz, ale tp jest najważniejszy post, który widziałam.
OdpowiedzUsuńCzytałam go z łzami w oczach. Lonely, jeśli to czytasz, proszę napisz do Florki że.. chcę Ci oddać miejsce w załodze. :))
*to
UsuńNie będę ukrywać faktu, że wyrządziłaś Lonely wiele złego tymi oskarżeniami, ale to nie jest powód, żeby się usuwać. Popracuj nad swoimi notkami, staraj się brać do serca wszystkie opinie - zarówno dobre, jak i złe. Przykro mi, że ten post wywołał u ciebie łzy, ale czasami trzeba takie coś napisać i wykazać złe strony bloga, żeby było lepiej. :-(
UsuńNie zwalajcie tego, że Loney odeszła na Julq. Może miała w tym trochę udziału. Jednak to wy uwierzyliście. Tak szczerze to trochę przez was. Ja akurat byłam bezstronna. I w prawdzie nie interesowało mnie, czy Loney to Thirshia. (Nie, nie ciągne tematu). Ale wy zaczeliście pisać w komach te wszystkie rzeczy.
UsuńTaa... Teraz niby święte aniołki i wszystko to wina Julq.
Ja nic nie pisalam na Lonely ze to Trisha, co prawda zauwazylam kilka podobienstw miedzy dwiema osobami, ale niczego nie pisalam, bo nie mmialam wystarczajacych dowodow wiec, mnie w to nie mieszajcie, ok?
UsuńBardzo madry post. Ja tez czytam blogi o msp od dluzszego czasu (czyt. od 2 lat). Pamietacie stare blogi? Patricia45 [*], Lizi Grove... A teraz to nowe pokolenie. Nowe style pisania. Teraz bede szczera: czasami BRZYDZE SIE TYM. Notka, ktora napisalas... daje duzo do myslenia. Nawet bardzo duzo. Czasem brakuje mi tych starych czasow, chociazby z wakacji 2015, gdy zaczynalam "kariere" na Kathey... to bylo cos. Tak sie cieszylam, nawet kazdym krotkim komentarzem. A teraz? Redaktory powoli odchodza - a przychodza nowi. I tak w kolko. Blogosfera sie zmienia. I zmieniamy sie my.
OdpowiedzUsuńPamiętam, kiedy weszłam któregoś dnia na blog Patricii i zastałam komunikat o usunięciu witryny. To był szok. Ten blog był taki pozytywny i przyjemny...
UsuńTez to przezywalam. A czasami chcialabym tam wejsc, poczytac posty... I to uczucie, gdy zdajesz sobie sprawe, ze ten blog nie istnieje.
Usuńja sie do niczego nie nadaje wszystko zepsulam
OdpowiedzUsuńa to ze mnie wysmiali to byla moja wina i zepsulam szanse na lepsze czasy dla bloga
na pewno sie nie da nic zrobic? :(
i najgorsze jest to poczucie winy ze zepsulas cos co inne osoby tworzyly kilka lat i oddawaly blogu caly dzien a ja to wszystko zepsulam a potem jakby bylo mi malo pisalam te gupie komentarze
ja nie zasluguje na zycie
mozecie mi wierzyc albo nie ale ja naprawde jestem smutna z tego powodu
Ja odchodzę. Nie wiem po co tu jestem. Pa! :'(
Usuń"na pewno sie nie da nic zrobic? :("
UsuńJeśli to, co napisałaś jest szczere - właśnie zaczynasz robić to coś, które może sprawić, że będzie lepiej. :-)
Najlepiej zrobić nowy nabór i wybrać więcej osób. Może jakims cudem będzie więcej postów.
UsuńA co do Julq, myślę, że Florka przyjelaby Lonely bez zbędnego usuwania ciebie, lol.
Myslmy lobicznie.
A tak btw, co z Nestelle? :v
Najlepiej zrobić nowy nabór i wybrać więcej osób. Może jakims cudem będzie więcej postów.
UsuńA co do Julq, myślę, że Florka przyjelaby Lonely bez zbędnego usuwania ciebie, lol.
Myslmy lobicznie.
A tak btw, co z Nestelle? :v
Zapytaj Florki. Pisała coś o niej z Kathey.
UsuńNie wyczulam w tym ironii, co za dziwy tu sie dzieja...
UsuńEj, nie mozesz sie zalamywac! Bylo, minelo. Teraz moze byc tylko lepiej. Ciesze sie, ze przyznalas sie do bledu. ;-)
Wszystko się dowiecie z notki od Florki.
UsuńMarta, do do mnie o błędzie? ;-)
UsuńJeśli napisałaś to szczerze, może uda się przywrócić bloga do dawnej świetności ;3
Usuń(Do Trishy)
Co do przyjęcia na bloga - Trisho, mogę Cię przyjąć. No, kurcze...nie zrobiłaś TUTAJ nic złego, sama się usunęłaś, moim zdaniem popełniłaś błąd, gdyż przecież nie muszę się zgadzać, ale nie chcę, abyś stała się obiektem hejtów. pisząc tutaj swoje posty, naprawdę podobał mi się Twój styl pisania jak i też pomysły, które wykorzystywałaś. Proszę, podaj mi swój e-mail, a zaproszę Cię. Tylko obiecaj mi szczerze, że nie masz złych intencji. Ufam Ci, zobaczymy czy wyjdzie mi to na dobre.
Usuń`Florka
Florko chcę powiedzieć, że ja tu nigdy nie pisałam i na prawdę przepraszam, bo przemyślałam to wszystko. tristrishtri@gmail.com <- mój gmail.
UsuńEchhh, weź do mnie napisz na msp jak możesz. Bo ja to muszę ogarnąć, pls xDD
UsuńNapisałam.
UsuńJulq - to bylo do Nany Chan
UsuńTak, bo szanowne "redaktorki" nie mogą się zmotywować do napisania jednego, dobrego posta.
OdpowiedzUsuńJulko, miałaś się usunąć.
Zgodzę tobą Sally.
UsuńGdy by się zmotywowały nie było by tego wszystkiego.
Ja choć często nie mam pomysłu. Zawsze próbuję coś wyrzeźbić, i jak to "rzeźbię", sprawia mi ogromną przyjemność. Choć nie mam pomysłu na siłę staram się nie zawieść. Wtedy tak naprawdę czyjemy jak wielką przyjemnością jest dzielenie się z innymi postami...
Przez ten post przypomniały mi się stare czasy na msp, oraz na blogach. Wtedy było zupełnie inaczej. Czytam blogi o rkg od wakacji 2014. Pamiętam jakie wtedy były redatkorki, posty. Zupełnie inna bajka. Posty jak mówiłaś codziennie, każdy miał swój styl i wszyscy było widać, że byli ze sobą zżyci (dobrze napisałam??). Teraz to nie to samo, a szkoda. Prawie wszyscy redaktorzy, oraz stali czytelnicy przestali się interesować ową grą bo szczerze mówiąc kucykowa gra schodzi na psy, nic ciekawego się nie dzieje, a ludzie są inni... Traz każdy chce być fajny, sławny, kopiuje od innych zapominając o swoim stylu (tak jest między innymi w notkach np. Te obrazki z napisem "Hejos" "Witajcie" itp. Albo te ozdoby, teraz to mało orginalne, bo prawie każdy to robi heh)...
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Nutellą, bo ma racje co do sprawdzania blogów, lub pisania notek próbnych. Dzięki temu do załogi nie dostanie się osobą, która na to nie zasługuje ;--))).
*nikt tego nie przeczyta, może i dobrze ;--PP*.
Zamiast "teraz" napisałam "traz", sorka xd.
UsuńMasz racje - zupelnie inna bajka. Bylo inaczej, bylo lepiej. :-(
UsuńNiestety, stare czasy nie wrócą :-//.
UsuńZgadzam sie. Czasami chcialabym sie cofnac w czasie... a Wy?
UsuńJa bym chciała...
Usuń*to ja x Melody, mam nowe konto heh*
Eh, to co, zaczynamy?
OdpowiedzUsuńOgólnie to było tak, że czytałam abieskę... boże, szamt czasu. Pamiętam, że uwielbiałam wyśrodkowany styl pisania Laniacza (swoją drogą zrobiłam dla niej fan-arta, którego nigdy nie upubliczniłam), pamiętam Czarną Zuellas, jezu, lubiłam ją i to strasznie! Wszystko to zepsuła moja przerwa, roczna (chodzi mi o to, że nie zaglądałam już tak często na blogi). Widziałam jak blog upada (8 postów na mc). Oh, przypomniałam sobie coś jeszcze! Kiedy wchodziłam codziennie na bloga sspectry (jezu, co się tam teraz stało) i Patrici, takie to wszystko było pozytywne, przyjemne, a nie tak jak teraz (nie żeby coś). Wszystkie osoby powoli odchodzą, zauważyliście? Ci nowi redaktorzy po prostu są... uh, przesiąknięci nową 'erą', dziwnie to brzmi.
Także ten, tego, no, nie wiem co chciałam Wam tym komem przekazać. Chyba nic, lol.
ps. Trisza, jeżeli to co mówisz jest szczere, to pokaż to nam i się nawróć :-)
ps.2 nie mówię, że ja jestem jakaś święta, chodzi mi tu po prostu o to co było, a co jest.
~/ChybaWiecieKto
/Zosia, Convenon.
szmat*
Usuńinne błędy - telefon.
Ja chociaż z Inde, Florką i Julq mam jakiś kontakt... Coż, czasy się zmieniają, jak i styl pisania. I to jest najgorsze.
Usuń