III Wojna Światowa + Szpiedzy

Hey Kochani. ♥

Dzisiaj, szczerze mówiąc, nie wiem od czego zacząć. Biję się z myślami, wszystko, co piszę czytam jeszcze co najmniej dwa razy. Chcę opisać konflikt oraz jego skutki, między naszym blogiem, a "cztery panny z jednej wanny". Może najlepiej napisać wszystko od początku? Tak. To bardzo dobre rozwiązanie.

   Wszystko zaczęło się tego, że na naszej stronie pojawiało się coraz mniej osób, a blog Porshii się rozwijał. W tym samym czasie, na forum MSP było pełno burz, na temat wojny blogów. Wtedy, myślałam, że to nic strasznego, jednak, gdy pod nieobecność właścicielki "czterech panien z jednej wanny", od razu nasi sojusznicy zostali zbanowani. Czemu? Bo poznali się tu. Właśnie wtedy, przyszło mi na myśl, że użytkownicy, którzy pisali o ogromnym sporze wszechczasów mieli słuszność. Moje szczęście, że mam dobry kontakt z Nat. To tylko z tego powodu, nie zostałam posądzana o szpiegostwo, czy nie dostałam bana na jej blogu. Na chat'cie wiele rozmyślaliśmy, jak temu zapobiec. Wymyśliliśmy, że któryś redaktor napisze o tym notkę. Zgłosiłam się ja. Zrobiłam to, żeby zakończyć tę wojnę. Nie ma powodów, żeby banować, wyrzucać, czy obrażać normalnych użytkowników, Bogu ducha winnych.

   Osoby, które dopiero zapoznają się z ludźmi na naszym chat'cie, CZASAMI BOJĄ SIĘ NAPISAĆ COKOLWIEK, PODKREŚLAM, COKOLWIEK. Dzieje się to, z tego dyplomu, iż myślą, że szpiedzy zauważą co piszą. Martwi mnie to. :( Przecież w blogowaniu chodzi o frajdę, i przyjemność czytających. Nie walczymy o 1000 0000 złotych! Możemy przecież "omijać się z daleka", a nie kłócić. Te spięcia, to tylko tracenie czasu. Nie potrzeba nam napiętej atmosfery!

   Dziwi mnie, że Porshia i Abi są do siebie pokojowo nastawione, a głównie bywalce, czy moderatorzy chyba za wszelką cenę pragną tej całej "lll Wojny światowej".

   Co do szpiegowania: czasami pojawiają się tu szpiedzy. Jednak nie ma się czego bać. Kiedy na chat'cie są moderatorzy (a są zawsze) możecie być w pełni spokojni! Panujemy nad sytuacją!

Mam nadzieję, że wszystko wyjaśnione.

Pozdrawiam gorąco!