piątek, 27 maja 2016

NOWOŚCI + ŚWIEŻY KONKURS NA REDAKTORA

Witam ponownie!
Po dokładnym przemyśleniu, usunęłam mój poprzedni post.

Otóż z tej strony jedna z redaktorek "starej kadry bloga". Wraz z resztą, postanowiłyśmy coś zmienić. Wprowadzić nowe zasady, odświeżyć stronę. Niestety, musiałyśmy anulować poprzedni nabór do konkursu na redaktora, gdyż Tori nie pełni już roli administratora. Uznałyśmy, że administratorkami powinny być najbardziej zaufane nam osoby. Doszłyśmy do wniosku, że ostatnimi czasy blog nie prezentuje się najlepiej. Wiedziałyśmy, że musimy zadziałać. Mamy cały zbiór nowych zasad:

REGULAMIN:

REDAKTORZY - piszą posty jedynie dotyczące MSP lub notki powitalne, mają uprawnienia do organizowania konkursów na własną rękę (nie wchodzi w grę konkurs na redaktora). Reklamowanie własnych stron jedynie za zgodą administracji.

CZYTELNICY - komentują posty zgodnie z zasadami "netykiety". Nie przeklinają, nie używają niecenzuralnych słów. Komentarze zawierające reklamy stron, tak jak i wulgarne komentarze będą na bieżąco usuwane.

Zostanie również sporządzony jako taki grafik dodawania postów.
Jeśli redaktor będzie pisał sumiennie i regularnie, być może zostanie awansowany wyższą rangą.
Istnieją również szanse, że będzie wybierany czytelnik miesiąca - kulturalna osoba, często zostawiająca komentarze, umiejąca wyrazić swoją opinię bez wyzwisk i obelg.

Niedługo zostanie dodany nowy szablon.

---

Dalsza część posta dotyczy nowego konkursu na redaktora. Skoro tamten został unieważniony - organizujemy nowy. Poszukujemy około pięciu redaktorek.

ZASADY:

-wymagane jest napisanie typowego posta. Nie chodzi tu o post powitalny. Macie napisać notkę zawierającą np. looka, czy serię.

-w zgłoszeniu musi zostać zawarty Wasz nick na MSP oraz email.

-jeśli ktoś prowadzi bloga, warto zostawić link.

CO BĘDZIE OCENIANE?

  • oryginalność,
  • składnia,
  • ortografia,
  • interpunkcja,
  • styl pisania.'
POD JAKI ADRES I DO KIEDY WYSYŁAĆ NOTKI?

Niestety, macie mało czasu. Otóż koniec wysyłania zgłoszeń kończy się w tę niedzielę o godzinie 18:00. Jedną z redaktorek wybierzemy prestiżowo. Pozostałe 4 wyłonimy poprzez głosowanie czytelników.
Email, pod jaki macie wysyłać posty: koneknaredauabiesi@gmail.com

Wyniki zostaną ogłoszone około godziny 19:00.
W skład komisji wchodzę ja, Kathey i Malinasia.
Życzymy wszystkim powodzenia i przepraszamy za ewentualne nieprzyjemności związane z poprzednim konkursem na redaktora!
Pozdrawiam!


224 komentarze:

  1. co to za gunwo
    ale przynajmniej ostatni wylecom
    jejejejejjej

    OdpowiedzUsuń
  2. co to za gunwo
    ale przynajmniej ostatni wylecom
    jejejejejjej

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozumiem Twoją złość.
    Mimo wszystko załoga również prosi o trochę zrozumienia. Chciałyśmy załatwić całą sprawę jak najuczciwiej, nikogo nie urażając. Zmiany są potrzebne. Wszystko to robimy dla dobra bloga, oraz czytelników. Staramy się załatwić to jak najlepiej.

    OdpowiedzUsuń
  5. tak troche wyje z tego posta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też. Zasady jak zasady. Wszędzie takie są. I właściwie i tak mało kto się stosuje. Szkoda mi Tori. Pewnie za jakiś czas znow im się to wszystko znudzi i będą miały bloga w dupie.

      Usuń
    2. Jak najbardziej rozumiem złość, ale nawet nie miałyśmy pojęcia o adminie Tori, dowiedziałyśmy się dopiero po poście Florki. To nie powinno tak być. Tori nic z nami nie konsultowała, zachowała się, jakby blog był jej. Tak samo konkurs. Nikt nie broni Wam zgłosić się jeszcze raz. Jeśli to zrobicie - znaczy że Wam zależy, i nie odejdziecie szybko bo będzie Wam szkoda po trudzie który włożyłyście w dostanie się tu. Jeśli nie chce się Wam zgłaszać drugi raz - to znaczy że nie zależy Wam aż tak mocno, i równie szybko mogłoby przestać zależeć na postach. Nie rozumiem jedynie, dlaczego od razu podejrzewacie nas o złe intencje. Rozmawiałam z Malinozją, i na spokojnie wszystko sobie wytłumaczyłyśmy, ona zgłosi się po raz drugi - widać że jej zależy. I właśnie takich osób szuka ten blog. :)
      Mam nadzieję, że chociaż na chwilę zmienicie nastawienie i spojrzycie na to z bardziej profesjonalnej strony.

      Usuń
    3. Po co miała się z Wami konsultowac? Zachowujecie się jakby tu Was w zalodze w ogole nie było.

      Usuń
    4. Hejka Kath.
      Moja imienniczka.
      Otòż nie zgadzam się, nie zgadzam się, bo nie masz praktycznie racji.
      Gdybyś napisała zgłoszenie, dostałabyś się, a nagle ktoś by Cię wywalił, byloby ci wesoło?
      Znam np. Iwone, i wiem, że nie odeszłaby po tak krótkim czasie. :)

      Usuń
    5. Ja nie zgłoszę się drugi raz i nie dlatego, że mi nie zależy, ale dlatego, że źle traktujecie tutaj ludzi. Tori była z wami w załodze, więc miała takie same prawa jak wy.

      Usuń
    6. A ja nie znam Iwony, i nie mam pewności. Nie zjawiamy się nagle. Ja tu ciągle byłam, ale nie chciałam podejmować decyzji sama, właściwie to nie ja ją podjęłam. Nie byłabym zadowolona, ale na pewno wierzyłabym w siebie i swoje umiejętności - skoro dostałam się raz, to czemu nie dostanę się drugi?

      Usuń
    7. Ale to nie było z dnia na dzień.
      A one się dotały i następnego dnia zostały usunięte.

      Usuń
    8. To się nie zgłaszaj. Nie jest to kwestia traktowania ludzi, ale kwestia tego, że nawet Abieska nie miała tu nic do powiedzenia. To nadal jej blog, i ona również zgodziła się na zmiany.

      Usuń
    9. Jej blog? No dobra, jest w nazwie i w załodze, ale przez ostatni rok jej tu nie było. To, że jest założycielką nie oznacza, że może od tak sobie wracać jak gdyby nigdy nic i podejmować takich decyzji.
      Przez ten rok bloga tworzyły inne osoby, bardziej zasługujące na miano 'administratorek' niż niejedna z Was.

      Usuń
    10. Boże, ja nie jestem jakąś uzależnioną dziewczynką, której jedynym marzeniem jest bycie na jakimś blogu o msp, ale osobą, która ma jeszcze zapał do pisania i chciała go wykorzystać. Ale mi tu nie chodzi o to, że nie ma mnie załodze. Powtarzam się. Po prostu dużo tu nie zmienicie. Nie wiem co Wy sobie myślicie.

      Usuń
    11. Jej blog? No dobra, jest w nazwie i w załodze, ale przez ostatni rok jej tu nie było. To, że jest założycielką nie oznacza, że może od tak sobie wracać jak gdyby nigdy nic i podejmować takich decyzji.
      Przez ten rok bloga tworzyły inne osoby, bardziej zasługujące na miano 'administratorek' niż niejedna z Was.

      Usuń
    12. Ale to nie było z dnia na dzień.
      A one się dotały i następnego dnia zostały usunięte.

      Usuń
    13. Hejka Kath.
      Moja imienniczka.
      Otòż nie zgadzam się, nie zgadzam się, bo nie masz praktycznie racji.
      Gdybyś napisała zgłoszenie, dostałabyś się, a nagle ktoś by Cię wywalił, byloby ci wesoło?
      Znam np. Iwone, i wiem, że nie odeszłaby po tak krótkim czasie. :)

      Usuń
    14. No tak, co z tego że przez rok utrzymywałam tego bloga na własnych barkach, mimo że miałam kontakt z Abieską. A nazwa to nie jedyne, co Abieska ma z tym wspólnego. Bez niej ten blog by nie istniał. :)

      Usuń
    15. Nie no. Po raz kolejny ktoś daje mi do zrozumienia, że to nie ma sensu. Nie będę robiła z siebie debilki i zgłaszała sie drugi raz. To zalosne.

      Usuń
    16. Jeśli Twoim zdaniem to robienie z siebie debilki, no to cóż, nie zgłaszaj się. Życzymy powodzenia w karierze blogowej, z takim talentem na pewno daleko zajdziesz.

      Usuń
    17. A jeśli to zabrzmiało sarkastycznie - to nie był sarkazm. Mówię poważnie, masz talent. Szkoda, że zmieniłaś zdanie co do zgłoszenia się, ale cóż, trudno. Najwyraźniej nie umiesz spojrzeć na całą tą sytuację z innej strony. Cóż, rozumiem.

      Usuń
    18. Nie zamierzam się nigdzie zgłaszać.

      Usuń
  6. Najpierw piszecie, że wracacie, potem Was mało, a następnie znów "wracacie". Trochę szkoda. Miałam przygotowe notki. Pisałam je na testowym i były gotowe do przekopiowania. No cóż. Naprawdę nie wiem czemu ma służyć nowy konkurs na redaktora. Kazdy ma pisać zgłoszenie od nowa, bo sobie tak wymysliłyście? Poza tym zasady są właściwie standardowe. Nie widzę jakiejś różnicy, bo wszystko jest logiczne. Teraz przyznam rację Kellow i reszcie. To się wali i tyle. Żenadix.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jprdl, ale zmiany. Normalnie zaszalałyście. Brawo.

    OdpowiedzUsuń
  8. JHa bym tego bloga lepiej prowadziła
    i plisys
    nie wywalajcie moich kont :(((

    OdpowiedzUsuń
  9. Ktos mnie jeszcze pamieta?
    Odeszlam na chwile z czytania blogow a tu wszystko sie wali haha
    Smieszy mnie to

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego wali? :) Nic się nie wali. To, że się zmienia, nie znaczy że na gorsze.

      Usuń
    2. "Zmiany są zawsze złe"

      Usuń
    3. Skąd takie cytaty? ;'D ^

      Usuń
  10. Laarie całkowicie się z tobą zgadzam. Ten blog ,,dzięki nim'' się stoczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Notki nadal masz, tak samo jak szanse na dostanie się tu. One nie zginą, mogą zostać wykorzystane przez Ciebie na tym lub innym blogu. Decyzja zapadła, a zmiany są duże. To nie jest taka prosta sprawa, kto ma admina i kto zarządza blogiem. Kiedyś po prostu ten blog był w pewnym sensie prestiżowy? Jeśli mogę tak to nazwać. Trudno było się tu dostać, a teraz? Po prostu nie taka była idea, i trzeba było to zmienić. Zgłoś się po raz drugi. Skoro dostałaś się wtedy, masz szansę dostać się teraz. A jeśli nie, to świadczy tylko o tym, że ci nie zależy na tyle. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi tu ogólnie nie chodzi o to, że np. Mnie usunęly, tylko o to, że zachowują się jakby one miały dokonać jakiejś rewolucji.

    OdpowiedzUsuń
  13. lari ale fajny pomysl na konkurs na przywitanie
    wykorzystam
    ogulnie qidzialam twoje posty
    bjelk klajv
    kto mial najlepszego posta
    nie wiem
    ale lari blej klejv byly najlepsze bo najslawniejsze lolz
    a te chamiary
    bym sie zglosila
    ale nie chce do takich psuw
    one niszcza tego bloga
    ale ta dzicka mi pojechala uuuuuuuuuuuuuuuuuuu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogarnij się, dziewuszko

      Usuń
    2. Albo przejawy niedojebania mózgowego, albo miała zły dzień. 😂

      Usuń
  14. Jedyne co macie robić - konkursy na redaktora i wyglądy. Kurde, szaleństwo.

    OdpowiedzUsuń
  15. Śmieszne. Teraz dopiero was olśniło, że blog jeszcze istnieje. Większość miała tę stronę głęboko gdzieś. Tylko Tori zaangażowała się w jej ratowanie.

    Nie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. To może Abieske jeszcze wypierdolcie co? Jesteście śmieszne ;')

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś prosiłam, bym została wypierdolona, to mnie nikt nie wypierdolił :<<< ja tu się chyba przykleiłam i nie potrafię odkleić, cri

      Usuń
  17. rzalz
    te redagi co teroz byly to nienajgorsze nawet
    a wy mnie wyrzuciliscie i inne

    OdpowiedzUsuń
  18. Bo dokonują. Dokonujemy. Administacja bloga to nie jest pikuś. Chodzi o to, że po prostu redaktorów było za dużo, postów za mało, i żadna administratorka nie miała nic do powiedzenia. Teraz wszystko konsultujemy razem, i o wszystkim wie Abieska.
    To jest rewolucja.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie jedyne, zrozum to. To nie jest kwestia wyglądu, konkursów. To jest kwestia organizacji i zarządzania, a także kontaktu między administratorami, którego dotychczas nie było.

    OdpowiedzUsuń
  20. Rewolucja w jeden dzień? Postów nie było mało, bo "świeże sztuki".

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałyście tego bloga głęboko w dupie, a teraz kurwa rewolucje robicie ;')

    OdpowiedzUsuń
  22. Z jakiejkolwiek strony, by na to nie spojrzeć - jest to decyzja skrajnie niesprawiedliwa oraz krzywdząca. Wchodzicie ,,z butami'' na bloga po tak długiej przerwie, naprawdę wiele się zmieniło, co prawdopodobnie zdążyłyście zauważyć. Jasne, chcecie dobrze, wiecie co dobre dla bloga, aczkolwiek czy upoważnia Was to do tak radykalnych zmian? Ranga rangą, tu chodzi o coś więcej. Poprzednia administratorka zorganizowała konkurs na redaktora, zgłoszeń było wiele, chętnych mnóstwo, zgłoszenia wszelakie, do wyboru do koloru. Zapewne niełatwo było wybrać kilka redaktorek próbnych, ale ostatecznie się udało. Co prawda, to ja z wyników pierwszego etapu jak i ogólnie wybierania jedynie na podstawie zgłoszeń zadowolona nie byłam, acz to tylko i wyłącznie moja opinia, oczywiście nie uważam, że redaktorki próbne były beznadziejne lub złe, wręcz przeciwnie, po prostu pod uwagę wzięto za mało czynników, przez co z góry wiedziałam kto za jaki czas odejdzie (jasnowidzenie i te sprawy). Dobra, zgubiłam wątek. Porównam zaistniałą sytuację do innej sytuacji: to tak jakby ktoś wygrał w lotto szóstkę (nie mam pojęcia, czy trafnie sformułowałam porównanie, bywa), a inna osoba odebrałaby tej pierwszej osobie ów szóstkę, by przekazać ją osobie, którą sobie upatrzyła. Z lekka to bezsensu, ale jednak z sensem. Poplątanie z poplątaniem, które najprościej rzecz ujmując można nazwać odebraniem szansy, bo tak, bo teraz my tu rządzimy. Tak być nie powinno, dziewczyny się postarały, wykazują chęci do działania, piszą naprawdę świetnie (może trafić się jakiś wyjątek, tak też bywa). Byłyście nieaktywne przez cholernie długi czas, w tym momencie nawet nie jesteście w stanie stwierdzić, czy dana osoba nie pisze ''na pokaz'', czy znajdzie czas na możliwe, że jeszcze jeden blog. Kolejnym aspektem jest brak zaufanie do nowo - starych administratorek, przecież historia lubi się powtarzać, czyż nie? A co jeśli znów komuś odwidzą się dane osoby? Kurcze, to po prostu niesprawiedliwe. Czy nie lepiej było zmodyfikować zasady konkursu, dajmy na to: nowo - stare administratorki wybrałyby osoby które zostaną na stałe po tygodniu próbnym, oczywiście z grona osób wytypowanych przez Tori. Przy okazji porządki w załodze, obstawiam, iż po porządnych porządkach (czyżby masło maślane?) zwolniłoby się znów kilka miejsc, wtedy to Wy mogłybyście zorganizować kolejny konkurs.
    Boli mnie kark, się naprodukowałam to cierpię.
    Przynajmniej czuję, że żyję.
    Szczerze, aż się boję jak bardzo pokręcony jest ten komentarz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze że przynajmniej nie naskakujesz 'od razu'.
      Odniosłyśmy wrażenie, że Tori wybierała po znajomościach, dlatego postanowiłyśmy zorganizować konkurs od nowa.
      I naprawdę, nie wzięłam się znikąd. Obserwuję tego bloga od dawna, ale sama nie podejmowałam decyzji, a jedynie patrzyłam na to, co się z nim stało. Z perspektywy czytelnika nie działo się nic, z naszej perspektywy - bardzo dużo.

      Usuń
    2. Ja Tori nie znałam, a mnie wzięła. Dlaczego? Może dlatego, że jakieś umiejętności posiadam? Widzę, że natura nie obdarzyła was rozumem.

      Usuń
    3. Oczywiście, że posiadasz, być może nie mówię o Tobie.
      A Ciebie nie obdarzyła uprzejmością, bo przyjemna to Ty na pewno nie jesteś. Przeklinasz, jesteś opryskliwa. Z takimi osobami źle się pracuje. :)

      Usuń
    4. Jak tutaj być uprzejmym w takiej sytuacji? Jestem miła dla osób, które szanują kogoś pracę ;)

      Usuń
    5. No cóż, dla mni nigdy nie byłaś miła, chociażby każąc mi spierdalać. ;)

      Usuń
  23. Napisze pięknie
    Otuż chodzi mnie o to, że te zasady które przy okazji wprowadziłyście są głupie bo
    -wolność słowa
    -poszanowanie zdania innych
    -i tak nikt tego nie będzie przestrzegał
    -i tak nie wyjdzie a jak wyjdzie troche to zniszczy bloga
    -nona odejdzie pewneie bo ona obraza ha
    Kathej? Może była dobra, ale nie pisze, ma to w dupie a nowe redaktorki pisałyby, np. ja. Malinasia? ma wszystko w dupie tak samo jak jednoróg . Były lepsze osoby, taka Lonely, która odeszła przeze mnie (aha) pisała zczesto dobre posty i moglaby byc administratorka
    larie? Też jest świetna
    BlejkKLejv? Tej akurat nie lubie ale ma dobre post i by mogla pomuc jakos
    te trzy osoby by odbudowaly bloga
    plus ja bym pilnowala
    xd
    rzalaziks z wami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty jesteś świetna, dziewuszko. Kc

      Usuń
    2. 'Kathej' nie ma tego w dupie, tylko ma dużo obowiązków. Ostatnio napisałam, i pisać będę. ;)

      Usuń
    3. Co ja mam do tego? XDDD

      Usuń
  24. Rewolucja nie w jeden dzień, a w jakiś miesiąc podejmowania decyzji i obserwacji bloga. To nie jest tak, że dzisiaj pomyślałyśmy 'no dobra, to robimy rewolucję'. Ta decyzja była poddawana różnym zdaniom jak już mówiłam - przez miesiąc. Kiedy Florka tak po prostu oddała admina, decyzja zapadła. Kwestią czasu było tylko to, co dzieje się dziś.

    OdpowiedzUsuń
  25. Natalio, przeklinanie nic ci nie da. Trochę kultury i spokoju.
    Nie miałyśmy go w dupie. Nie pisanie a posiadanie go w dupie to dwie różne rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie umiecie tego robić. Tori dostała posadę, na którą pracowała, aż nagle przychodzi jakas gromadka bezdomnych spod biedronki i przypomina sobie ze jest takie cos jak abieska no i co tam, usuwa redaktorow wprowadza jak to ujmujecie zupelnie inne (czytaj zwyczajne na blogach o msp) regualminy i mysli ze wszyscy beda sie cieszyc.
    Gdy Tori tu rzadzila wszystkim to wszystkim pasowalo. A wy wyrzucacie osoby bo tak i sie rzadzicie
    Nie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 'Nie umiecie tego robić'
      Wcale nie rozwinęłyśmy bloga, wcale nie doprowadziłyśmy go do tego pierwszego miliona. Nie potrafimy, to prawda. Tori zrobiłaby to lepiej. :)

      Usuń
  27. Nie wiem, czy wiecie, ale najważniejsze jest to żeby czytelnikom się podobało. A jak widać - nie podoba się.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie podoba się, bo boją się zmian albo po prostu nie potrafią postawić się w naszej sytuacji.

    OdpowiedzUsuń
  29. Aha, okok.
    Wpierdzielamy się z butami po roku nieobecności.
    Nie pisałyśmy - co nie znaczy, że nie zaglądałyśmy na bloga.
    Teraz jesteśmy oblane falą hejtu, bo chcemy dobrze.

    JAK MIAŁYŚMY OCENIAĆ OSOBY WYBRANE PRZEZ TORI? Z całym szacunkiem, ma ona inne kryteria, inne wymagania niż my.
    Fakt - to przyznaję - było z lekka (a nawet bardzo) chamskim wyrzucanie osób, które przeszły do dalszego etapu. Ale pragnę również zauważyć, że ostatnio słyszałyśmy skargi, że spóźniają się wyniki konkursu organizowanego przez Tori i tak dalej. Skoro coś robimy - mamy ku temu jakieś powody.
    Pomyślcie teraz - może nam spodobałaby się inna kandydatka na redaktorkę. Na chat'cie, gdzie poniosły mnie ostro nerwy (za co przepraszam), zostałam zwyzywana. Wybaczcie mi, ale starając się zrobić coś dobrego, niemiło słyszy się, jak zostajesz potraktowany jak zwykłe zwierzę. NIE MOŻEMY USZCZĘŚLIWIĆ KAŻDEGO, CO NIE ZNACZY, ŻE SIĘ NIE STARAMY - ROBIMY TO DLA WAS, A NIE DLA SIEBIE.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko jakos na razie nikt nie jest szczesliwy
      Szczerze? Nie podniesiecie tego

      Usuń
    2. a jak podniasa to i tak upadnie - szybko.

      Usuń
    3. Czy tak, czy siak, robimy, co możemy.
      Staramy się być sprawiedliwe - w końcu nie bez kozery dostałyśmy miano administratorek.
      Nie jesteśmy przestępcami. Po prostu widzimy, co się dzieje. Przeprosiłyśmy - powtarzam jeszcze raz, robimy, co w naszej mocy.

      Usuń
    4. Myślę, że chociaż sama chęć stawienia bloga na nogi powinna zostać doceniona.

      Usuń
    5. to po huja tamte wywalilas
      to glupie

      Usuń
    6. Tak trudno jest sie przyznac do bledu?
      Zrobilyscie zle, mowia wam to wszyscy, ale wy nadal myslicie ze robicie dobrze

      Usuń
    7. Ciekawi mnie, jak wy poradziłybyście sobie z trzymaniem na barkach tak wielkiego bloga. Oczywiście, my jesteśmy te złe, bo robimy cokolwiek w celu odratowania bloga.

      Usuń
    8. Jak na razie tylko go niszczycie. XDD
      wywalacie dobre osoby i zabieracie adam tym ktorzy probuja cos zrobic kiedy was nie ma

      Usuń
    9. ja poradziłabym sobie :)
      Może jestem postrzegana jako zjebanego trolla, ale potrafię być poważna.

      Usuń
    10. Mamy swoje obowiązki... na razie nie widać, by wszystkie te starania zaowocowały.

      Usuń
    11. To odejdzcie do obowiązków nikt was na kolanach nie beddzie blagal

      Usuń
    12. ani nikomu laski nie robicie

      Usuń
    13. Podsumowując:
      olej bloga - źle
      staraj się - źle.

      Usuń
    14. ROBCIE SOBIE TE KONKURSY
      ALE
      PO
      JAKIEGO
      WYJEBALYSCIE MNIE
      I
      INNYCH
      NO PO COOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO

      Usuń
    15. +nie, nie odejdę.
      Czemu? Bo nie będę przejmować się wyzwiskami kierowanymi do mnie w internecie. :') Mam czyste sumienie - nawet jeśli blog miałby nagle "runąć", wiem że się starałam i robiłam, co w mojej mocy.

      Usuń
    16. Po to, że mamy inne kryteria?

      Usuń
    17. Szanuję Tori i jej decyzje, ale my oceniamy inaczej i musicie wziąć to pod uwagę.

      Usuń
    18. Powodów może być dużo. Owszem, piszecie dobrze, ale może nie wystarczająco? Może było Was za dużo? Może po prostu chciałyśmy coś sprawdzić? Skoro Wam tak zależy, zgłoście się znowu. Może się dostaniecie? :) Macie u nas plusy, w końcu już w pewnym sensie wiemy, jak piszecie. ;)

      Usuń
    19. Dokładnie.
      Od razu uprzedzam - nowi admini, nowe zasady. Dokończenie przez nas konkursu byłoby nie fair wobec Tori. Idąc waszym tokiem myślenia, najlepiej byłoby, jeśli byśmy nie zrobiły nic, a blog zmienił się w stronę o smutkach i odejściach.

      Usuń
    20. Ciągle o tych rewolucjach i obradach trwających podobno przez miesiąc. Na razie rewolucji nie zrobiłyscie. Tak na marginesie to powodzenia wszystkim. W chwili obecnej nie ma zgłoszeń, bo pewnie reszta śpi, w czasie gdzie wy dokonujecie cudow.

      Usuń
    21. A żebyś wiedziała, dokonujemy.

      Usuń
    22. Cud nad Wisłą ;) a raczej nad Abieską

      Usuń
    23. Może lepiej by było zostawić te osoby, a konkurs zrobić teraz. Wybralybyscie po swojemu. Więcej osób mogłoby pisać. Moje zdanie jkbc.

      Usuń
    24. Cud nad Abieską, kc XDDDD

      Usuń
  30. http://abiezgabezga.blogspot.com


    kto wg was z tamtego konkursu powinien dalej byc w zalodze?

    OdpowiedzUsuń
  31. Żałosne jesteście.
    Staracie się, ale źle. Macie inne kryteria, ojej, straszne. Nie myślicie o dobru bloga i czytelników, tylko o własnym, o tym, ze być może uratujecie bloga przez swoje intencje.
    Nie, wy nie robicie nic żeby poprawić ten stan, a to, że nawet jakby runął, a ty "miałabyś czyste sumienie" to po prostu pogrążenie się. Tak - ty chcesz zaspokoić własne sumienie, tylko tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaszalalas. Madre to, madre

      Usuń
    2. Nie, nie chodzi tu jedynie o to. Chodzi o samą sytuację bloga. Czy to normalne, że od bodaj 2014 roku ciągle pojawiają się notki, że strona się wali, że blog upada, albo teksty pożegnalne? Pewnie o dzisiejszej rewolucji zapomni się za parę dni i będzie znowu normalnie, błagam Cię. Rozumiem, że irytuje Cię, że zostałaś usunięta. Sama bym była wściekła. Ale postaw się na naszym miejscu, zanim zaczniesz nas obrażać.

      Usuń
    3. Na dodatek, macie kolejną szansę wystartowania w konkursie, z której nie chcecie skorzystać, zaraz nas obwiniając.
      +czy tylko ja to zauważam, że jak wparuję na bloga zawsze jest jakaś afera?

      Usuń
  32. A, i pragnę zaznaczyć, że wiemy, co robimy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. W irytację wprawiają mnie komentarze, że wszystko psujemy. Obiektywnie - co by człowiek nie robił i tak jest źle.

    OdpowiedzUsuń
  34. Dobra, to może ja się wypowiem, ale będę miała gdzieś Wasze komentarze. Tak samo jak przez rok miałam gdzieś blog. Można? Można.
    Inicjatywa ze strony dziewczyn szlachetna, nie przeczę. Wykonanie gorsze, ale lepszego chyba nie dało się zrobić.
    Może Wy nie widzicie różnicy, ale... ja widzę. To nie to samo, co parę lat temu. Widać to m.in. w wyświetleniach na dzień. Liczba odwiedzających diametralnie zmalała (z jakieś 3/4 razy). To bardzo dużo. Powodów jest wiele: brak stałej kadry, blog Abieski bez Abieski, ale także samo MSP należy zaliczyć do tej listy, gdyż się... trochę zepsuło. Fajnie, że są nowi redaktorzy, którzy mogliby popisać się swoim świeżym spojrzeniem i niedawno nabytym doświadczeniem, ale... no, błagam, czy nigdy nie mieliście takiego uczucia, że warto by było wrócić do korzeni?
    "I wanna go back to the sweet beginnings
    When I was young and full of innocence"
    Może to przyszło zbyt nagle. Może.
    Ja nauczyłam się nie wyczulać na bloga. Miałam gdzieś organizację, wszystko, gdyż kompletnie się go wyrzekłam. Wspominałam dziewczynom o zmianie adresu na własny, nie doszło do tego. Nowe adminki same skazały się prowadzenie "bloga Abieski bez Abieski", a mogły tego uniknąć. Odzyskać urok całego przedsięwzięcia, zbudować stronę na nowo, wznieść własne fundamenty. Szansa nie została wykorzystana...
    Mnie, o dziwo, nadal nie rusza to, co się tu dzieje. Nic, a nic. Kręci mnie myśl wbicia się na chwilę na bloga, by poczuć to wszystko na nowo, ale... wybaczcie, chyba konserwatyzm nie idzie ze mną w parze. A szkoda.
    Może jakoś głębiej to wyjaśnię, może nie. Zależy, czy mi się zachce, czy nie. Na razie pragnę zasnąć i rano obudzić się jako Karolina. Jako słaba, aspołeczna dziewczynka, która postanowiła wykreować swój własny ideał w Internecie. Śmiałą, zdeterminowaną dziewczynę, która dąży do celu i wie, czego chce. Tak powstała Abieska. Karolina ma teraz rocznikowo 16 lat, za sobą pasmo przeżyć i niepowodzeń. I wiecie co? Jest zdeterminowaną i śmiałą dziewczyną. Abieska to nie jest dla mnie tylko jakaś nieznacząca osobowość wykreowana w Internecie. To moje drugie ja, którym z biegiem lat się stałam. To ten blog i ta durna gra kreowała przez te wszystkie lata mój charakter. Teraz mój charakter pragnie wyjść do ludzi i zdominować świat. Dlatego mam dość ograniczania się do Internetu i rozwijania się w tym kierunku nadal. Potrzebuję czegoś więcej...
    Moje odejście ma głębszy sens. Przynajmniej dla mnie, nie wiem, jak Wy to odbieracie. Jestem zaspana i ledwo co się trzymam, ale czuję, że muszę się tym podzielić. I pragnę znowu poczuć to, co kiedyś. Ale w tym wypadku musiałabym wrócić do bycia aspołeczną sierotką, więc... aż sama sobie się dziwię, ale... chcę rano wstać jako właśnie taka persona. Chcę odrzucić Abieskę tkwiącą we mnie, by być znowu tą medialną, jeszcze dla mnie nieosiągalną, postacią. By wrócić.
    Ale wiem, że to niemożliwe.
    Huh, czasami zbyt mnie łapie na takie pisanie. No, cóż wybaczcie. Po przemyśleniu wszystkiego nadal mam gdzieś tę całą rewolucję, ale kibicuję dziewczynom, bo... cholera, to jest aż piękne, że ktoś walczy o coś takiego. O prowadzenie strony, zaprowadzenie jej ponownie na szczyt. A dlaczego? Bo zna swoje wartości, powołanie i miejsce. Ja to nazywam przeznaczeniem. I tak, jestem w wstanie tym momencie stwierdzić, że ten blog jest przeznaczony Kathey, Malinasi i Lanelyee (za literówki przepraszam, nie kontaktuję ;-;). Uwielbiam je i... cholera, zgodnie z regułą przeznaczenia, co byście nie zrobiły i tak Was ono dosięgnie, także... wybaczcie, czytelnicy, ale... nie macie szans. Dziękuję za uwagę, dobranoc. Zmywam się, miłych snów wszystkim!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok, też podzielę się z Wami porcją żółci

      I to jest prawda. Fala hejtu będzie się lała, ale my nie ustaniemy. Ten blog wiąże się z pięknym wspomnieniem - wspomnieniem dzieciństwa, początków gry, blogowania, frajdy. Z biegiem czasu zmieniło się to w przykry obowiązek -
      Ech - mówiłam - ciekawe, ile hejtów tym razem będzie. Tak wyglądało moje blogowanie w 2014 roku. Doszły do tego sprawy osobiste, o których nie zamierzam pisać na forum bloga. Teraz czuję, że musi nastąpić jakaś zmiana. Wszystko się zmienia.
      "Każdego da się zastąpić", jak rzekła jedna z byłych redaktorem. Nie wiem, czy mam się z tym zgodzić. Redaktorzy przychodzą i odchodzą, ale blog pozostaje. Ja, Kathey i Malinasia czujemy, że udźwigniemy ten ciężar - czy wam się to podoba, czy nie. Hejty zawsze będą, tego nie zmienimy. Ale zawalczyć warto. Zawalczyć o jakąś wartość, o element dzieciństwa.

      Usuń
    2. Uwierzcie mi, będę walczyć - ale nie ma mowy, bym popadła w nałóg internetowy, bym obsesyjnie czytała komentarz. Obowiązek - ale i przyjemność. Nie zepsujecie mi radości, determinacji i czasu, jaki wkładam w odratowanie tego bloga! To samo tyczy się reszty administracji.

      Usuń
    3. Jeśli wygramy tę "walkę" - to co innego może nas powstrzymać? To będzie krok w stronę czegoś większego. Nie wiem, jak to określić. Czegoś wręcz metafizycznego, nieokreślonego. Nawet taki mały uczynek jest wielkim w małym zakątku, zwanym światem. :) Pewnie każdy do tego dojdzie, jeśli po prostu postawi się na naszym miejscu, i użyje tego, co ma pod swoją kopułą - mózgu.

      Jestem wredna? Owszem. Ale uwierzcie mi, że piszę już któryś komentarz z kolei, co znaczy, że mi zależy. Dla jakiej innej sprawy siedziałabym i nadwyrężała wzrok do 1:00 w nocy?
      A właściwie to już idę, bo szkoda nawet pisać
      I tak Was nie zadowolę i będziecie mieć 10000 argumentów świadczących przeciwko mnie.
      Po prostu postaram się z dziewczynami podtrzymać bloga. Jak widać na załączonym obrazku dobry uczynek nie może zostać pozostawiony bez chociaż jednego chamskiego komentarza

      Usuń
    4. O boże, właśnie cofnęłam się do tego 2014 roku, od jego początku aż do konkursu na administratora.
      I wiecie co? Aż mi się przykro zrobiło. Niby sentymenty, ale jednak.
      Wtedy każdy emanował taką pozytywną energią, w komentarzach nikt nie pluł jadem, a jeśli już ktoś postanowił być nieuprzejmy, to od razu wszyscy rzucali się na niego z obroną.
      No i to było coś, to były piękne czasy.
      Jeśli ktoś w tym czasie nie był na blogu i go nie czytał, polecam cofnąć się do notek z końca 2013 i 2014. Może wtedy zrozumiecie naszą decyzję, bo w tym czasie nasza kadra wyglądała właśnie tak.
      Przykro mi widząc tyle już martwych kont osób, które kiedyś tak komentowały bloga i były aktywne, a teraz zostawiły ten mały świat.
      Pamiętam jak długo potrafiłam siedzieć na xacie z Julitą, Kubą, Shanny, Pralką. Chat był zawsze pełny, a komentarzy pod postami bardzo dużo. Naprawdę tęsknię za tamtym blogiem, a Wasze komentarze nie pomagają. W tym momencie naprawdę mi przykro, i myślę że nie tylko my. Chcemy przywrócić tą stronę taką, jaka ona była te dwa lata temu. Naprawdę, nie jesteśmy przestępcami.
      Tęsknię za czasami, w których każdy szanował nasze decyzje.
      Tęsknię za czasami, w których każdy nas rozumiał...
      Albo przynajmniej starał się zrozumieć.

      Usuń
  35. Trochę przypał... Jest konkurs, potem nie jest on aktualny, i jest nowy. Serio? Trochę to upadło, a może nawet więcej niż trochę. Musiałabym się zastanowić, o napisanie nowego zgłoszenia...

    OdpowiedzUsuń
  36. Potem wszystko przeczytam, bo się śpieszę. To jest bardzo śmieszne. Przyszły sobie te, co bloga miały głęboko "gdzieś", a teraz nagle jakąś rewolucję chcą zrobić. Tylko, że moje drogie, to już było wszędzie. Konkurs na redaktora najzwyklejszy w świecie. Usuwanie komentarzy? Norma. Wygląd? Serio? Haha. Sprawdzenie zgłoszeń i dodanie redaktorów to bardzo wielki obowiązek? Tak? W sumie z czymś, co upadło reeolucji się nie zrobi. I tak pewnie podobne wyniki będą, a za dwa tygodnie znów zaświeci pustkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idealny materiał dla Uwagi. "Moviestars zapominają o tym, co to rzeczywistość"

      Usuń
    2. Tak, to wielki obowiązek. Na początku sama ogarniałam wszystko i gdy przyszło wybierać redaktorów, to tak... To była ogromna presja. To nie jest takie: "hop siup, wybieram Ciebie". Trzeba kogoś odrzucić, kogoś przyjąć i to ważna decyzja, a patrząc na staż wetetanek bloga, to będą chciały wybrać kogoś takiego, kto pomoże im przywrócić dawny czar strony.
      Wygląd? Ja raz nad nim siedziałam do 2-3 w nocy ;) więc to nie jest pikuś.Trzeba mieć chęci i pomysł, a dziewczyny to posiadają, więc...zapowiada się dobrze.

      Usuń
    3. To już na MSP więcej się pracuje, niż na "blogach". Potraktowałyście Tori jak śmiecia. Starała się, a przyszły takie o coś i zniszczyły jej pracę, bp poczuły ból dupy, że to nie one to zrobiła. Pa, żegnam.

      Usuń
    4. 1. Czy masz dostęp do statystyk? My, po dokładnym przejrzeniu, zauważyłyśmy, że spadły.
      2. Czy to normalne, że nie będąc adminką ani nawet redaktorką, ludzie pisali do mnie na nią skargi? X'D
      3. Mamy swoje powody, ku wszystkiemu co robimy.
      4. Masz bloga? Zauważ, że sam fakt, iż musimy: starać się o jak najlepsze statystyki i próbować znaleźć najkorzystniejsze rozwiązanie w sytuacjach, takie, jak teraz, jest już dużą odpowiedzialnością.
      5. Ja na bloga się nie wpraszałam - zostałam zapytana, czy przyłączę się do załogi i postaram coś ogarnąć wraz z dziewczynami.

      Napisałabym jeszcze sporo, ale uważam, że bezsensownym jest produkowane się, skoro i tak masz 10000 argumentów nie na naszą korzyść. Pozdrawiam.

      Usuń
  37. Moze teraz wydam sie dla was glupia,ale..
    jaki nick masz na MSP "abieska"?

    OdpowiedzUsuń
  38. Odpowiedzi
    1. Trochę szkoda mi Milki, Kesji i Iwony, ale jak dla mnie dziewczyny zrobiły dobrze.

      Raczej wątpię, że ktoś się zgłosi po tym, bo wszyscy mają wielkie pretensje do administratorek, bo chcą coś zrobić, ok. Zastanawiam się jakby to wyglądało, gdyby osoby wyżej, choćby taka Natalia, poradziłaby sobie z takim obowiązkiem, skoro wszyscy mają w dupie uczucia administratorek i potrafią tylko narzekać.

      Usuń
    2. Coldiś wraca, ale swój wywód napisze w oddzielnym komciu. XD

      Usuń
  39. Moim zdaniem dziewczyny dobrze zrobiły. Ten blog i tak schodził na psy i lepiej, żeby ktoś doświadczony się nim zajął (bez urazy Tori). Sądzę, że dziewczyny w sprawie konkursu na redaktora podejmą dobrą decyzję i zrobią coś, żeby było tak jak dawniej, czyli miło i przyjemnie oraz, żeby czuło się tą miłą atmosferę.

    Pozdrawiam, GARDACZ.

    OdpowiedzUsuń
  40. Tak mi to przypomina jakby Polske XDD
    jest 500+ i nagle znajduja sie matki dzieci w domach dziecka
    Tak samo tutaj
    Nagle znalazly sie adminki bloga przez taki czas ni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjaśnij mi, skąd wiesz, że przez cały czas nie czytałyśmy postów na bierząco? Ostatnio statystyki gwałtownie spadły, a blog nie prezentował się najlepiej. Czy myślisz, że podejmujemy tak ryzykowne działania bez ich przemyślenia? Chyba logicznym jest, że nie.

      Usuń
  41. Az szkoda slow, jak patrze co tu sie wyprawia...

    OdpowiedzUsuń
  42. Pierwszy raz zastanawiam się jak coś skomentować. Z jednej strony to nie fair dla osób, które dostały się na okres próbny bodajże (nie czytałam postów z konkursami na redaktora itp. bo i tak nie mam po co), ale powiedzmy sobie sczerze, że teraz - tj. w obecnej sytuacji blogów o msp - nie jest to, przynajmniej w moim odczuciu, wcale takie trudne. Dlaczego? Dużo redaktorów zaniedbuje swoje obowiązki (w tym np. ja) i panuje tzw. "pustka", więc potrzebni są nowi, których zaczyna też brakować. Podsumowując jeśli piszesz w miarę ok, dostajesz się bez problemu (a kiedyś było inaczej). Czy ta "rewolucja" napewno jest dobra i potrzebna? Z jednej stron uważam, że tak. Przyda się trochę odświeżyć bloga itp, ale zamieszanie z nowym konkursem jest troche bezsensu. W tej chwili nie ma zgłoszeń i obawiam się, że możecie zostać same na blogu, a chyba nie taki był plan.
    *chwila zastanowienia, nie mam pomysłu co jeszcze napisać*
    To wasza decyzja, bo w końcu macie prawo zrobić tutaj co wam się podoba. I tak raczej nic tego nie zmieni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że autokorekta zmieniła mi całe słowo, ale kk.
      Tego - miało być "jej nie zmieni" 😂

      Usuń
    2. W pewnym stopniu przyznaję Ci rację. Ja, tak samo jak i współprowadzące uważamy, że odświeżenie bloga jest potrzebne. Nie chodzi o rewolucję,przewrót o 180 stopni, ale o delikatne zmiany, zwracające bloga na dobrą ścieżkę do odnowienia tego, co było kiedyś. Nie kryjemy, że są chętni do zgłoszenia na redaktora. Przepraszam w imieniu całej załogi za niekorzystne początki dla redaktorów na okresie próbnym. Gdybyśmy my miały wybierać redaktorów na stałe, spośród tych, niebyłoby to uczciwe. Oko Tori, choć uważne, mogło pominąć drobne szczegóły, na które my zwracamy uwagę. Musimy myśleć o całości i uwieżcie, że w zaistniałej sytuacji nie da się zrobić tak, żeby uszczęśliwić każdego. Wy musicie nam po prostu zaufać, zamiast oblewać obelgami. Wiemy, co robimy.

      Usuń

  43. Boże, ale się tu zmieniło.

    Dziwne, że akurat dzisiaj przypomniałam sobie o takowym blogu. Ile mnie tu nie było, hm, z rok?
    Nigdy jakoś specjalnie się nie udzielałam, ale tu gościłam.
    Nikt po nazwie mnie nie skojarzy, bo nie ma kogo. Półtora roku temu usunęłam wszystkie swoje konta. Wchodziłam na blogi, ale tylko z przyzwyczajenia. Szczerze? Nie sądziłam, że w takim czasie wszystko obróci się o 360 stopni. Myślałam, że te wszystkie strony coraz bardziej się rozwijają, bo przecież MSP zdobywa coraz to nowych użytkowników, a o dziwo jest inaczej.

    Nie będę się wypowiadać o zaistniałej sytuacji. Jest mi przykro, że dziewczyny straciły możliwość wykazania się, ale taka decyzja zapadła i trzeba się do niej zastosować.
    Teraz pewnie poleci fala hejtu, bo zamierzam się tu zgłosić.
    Jak ona może się tu zgłosić? No jak ona może?!
    Ano mogę.
    Jestem mega szczęśliwa, że dziewczyny, które są tak ściśle związane z historią bloga znów będą się udzielać. Sam ten fakt sprawia, że wspomnienia wracają. Wiecie co moglybyście zrobić?
    Napisać posty, w których podsumowałbyscie lata pracy. Były kiedyś takie? Raczej nie. Do tego jakieś stare nagłówki, stare loga, opisy największych wydarzeń... Ach.

    Nie wiem czy mam tu jakieś szanse, gdyż moja przgoda zakończyła się juz dość dawno. Mimo wszystko chciałabym spróbować. Tylko pierwsze co muszę robić, to złożyć konto. Zgłoszenie się bez posiadania postaci nie miałoby sensu, nieprawdaż?

    W mojej głowie mam jeszcze pełno zdań, które chciałabym napisać, jednak ciężko będzie mi to wszystko sensownie ująć. Może na tym przystanę.

    Do potem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzymy powodzenia! Wnioskując z Twojego komentarza, bardzo dobrze piszesz, wiesz, co robisz. Wszsytkie zgłoszenia są mile widziane. :)

      Usuń

    2. Jeszcze się dopytam.

      Nie muszę tutaj pisać nic o sobie? Po prostu mam napisać normalny post i wysłać go pocztą?

      Usuń
    3. Ok, dzięki za rozwianie moich wątpliwości. Wieczorem najprawdopodobniej wyślę.

      Usuń
  44. Omg, czyli mam napisać na adres posta? Mi naprawdę zależy. Może nie byłam jakaś najlepsza, nie pisałam często jak inni, ale na serio mi zależy.

    OdpowiedzUsuń
  45. tak
    tylkp
    ze juz miu brakuje emailów na multikonta
    pfpfpfpfpfpf

    OdpowiedzUsuń
  46. Okej, aż sobie weszłam na komputer, bo jakbym miała pisać z telefonu, to by się chyba przegrzał. :')
    Dobra.
    Po pierwsze: cieszę się, że cię widzę, Hania!
    Po drugie: dobrze, że znów jesteście. Zastanawiałyśmy się z Florką, kiedy dacie znak życia, bo wszystkie adminki były jakby nieobecne, a ona została z tym wszystkim sama, co też wpłynęło na to, że odeszła. Może wszystko potoczyłoby się inaczej, gdyby ona miała choć jedną osobę do pomocy. Dobra, nevermind, co się stało, to się nie odstanie, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Po prostu: dobrze was widzieć, całą starą załogę. Aż powracają wspomnienia 2014 i chce się znowu być tutaj w załodze. Jednak... Nie napiszę zgłoszenia, choć cząstka mnie tego chce. Jak z czym się zrywa, to się zrywa. I tak wciąż tutaj wchodzę, mimo mojego postanowienia, piszę komentarze. Wcześniej postanowiłam, że zostanę tutaj jeszcze jako aktywny czytelnik do końca konkursu na redaktora... Chyba zostanę jeszcze dłużej.
    Po trzecie: chyba tylko ja jedna w tym towarzystwie uważam, że zrobiłyście dobrze. I nie, nie chodzi tu o stare sentymenty. Z całym szacunkiem i sympatią do Tori, którą naprawdę lubię, choć się dobrze nie znamy, nie powinna być tutaj adminką. W tym momencie jestem obiektywna i nie liczę się z tym, kto jaką funkcję tutaj pełni. Nie powinna być, i tyle. Powiedziałam to też Florce. Dlaczego? Może ze względu na krótki staż na tym blogu. Pamiętamy dobrze stare czasy, kiedy adminkami były jedynie Abieska i Kathey, wcześniej sama Abi. Kiedyś Szymon w którymś komentarzu napisał coś w stylu: "na Abiesce jest więcej adminek, niż redaktorek". Może użył do tego troszkę bardziej jadowitego języka, whatever. To zdanie wbiło mi się w pamięć, ponieważ... To prawda. Moim zdaniem adminka powinna PRZYNAJMNIEJ mieć długi staż, nie mówiąc już o zaufaniu i kontakcie z innymi adminkami. Tori rzeczywiście potraktowała bloga trochę jakby był tylko jej. Nie wiem, czy kontaktowała swoją decyzję o konkursie z którąś z was, ale powinna to zrobić. Jeśli tak było - okej.
    Teraz się przyznam, że Florka sama chciała dać mi admina. Nie powiem, cieszyłam się, że dostałam taką propozycję, jednak racjonalnie to przemyślałam i wiedziałam, że to raczej nie byłoby dobre. Dla Florki, bo pewnie za to byłyby hejty, że za bardzo się rządzi, a dla mnie, ponieważ nowe adminki nie są raczej dobrze postrzegane. Poza tym troszkę się bałam, że uderzy mi sodówka, czy coś. Admina nie miałam, z czego teraz się chyba cieszę.
    Po czwarte: ten post. Zgadzam się, zgadzam się z nim. Od pewnego czasu (a właściwie od tego konkursu, w którym doszła Julq, ###supergirl etc.) uważam, że konkursy były źle przeprowadzane. O tym z Florką również mówiłam, chyba gdzieś na jakiejś konfie na gg też to pisałam (Nona, pamięć mnie nie myli?) a żeby to nie były czcze słowa, jaka to ja genialna, mogę dać screeny. Uważam, że powinno się pisać notki próbne, bo zgłoszenie tak naprawdę nie daje żadnej wiedzy o sposobie pisania. Zgłoszenie powinno być krótkie i treściwe. To notka pokazuje umiejętności. Najlepszym tego przykładem jestem ja, kiedy dochodziłam do tego bloga po raz drugi. Niektóre zgłoszenia były długie jak stąd do wieczności, moje miało może max. 10 linijek? Nie chcę tutaj kłamać, a nie pamiętam dokładnie; w każdym razie, nie było długie. To dopiero notka próbna pokazała to, co umiem. Cóż, gdyby nie ona, na pewno by mnie nie wybrano, bo zgłoszenia innych osób były przecudaczne, długie i aż zanadto wyczerpujące. Konkurs powinien być przeprowadzany w formie, jaką zaprezentowałyście i bardzo dobrze, że to się w końcu zmieniło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po piąte: sprawa dziewczyn, które zostały wyrzucone. Rozumiem was w pełni, na pewno jesteście złe, wściekłe. Wiem to, bo mam coś takiego jak wyobraźnia, która jeszcze w pełni u mnie funkcjonuje i potrafię to sobie wyobrazić. Ból, złość, a wręcz wściekłość. To jest normalne. Jednak... Pomyślmy tutaj racjonalnie. Może nie widzicie różnicy między wcześniejszym sposobem przeprowadzania konkursu, a tym, które zaproponowały dziewczyny. Ja jednak widzę, różnica jest kolosalna. Może napisanie notki próbnej w waszych oczach nie jest istotną zmianą, ale chodzi tutaj o skutki. Jeśli choć trochę zależy wam na blogu, a nie tylko na własnych miejscach w załodze, powinnyście to zrozumieć. Świat się nie wali, to tylko blog. Wiem, łatwo powiedzieć, ale szanse ciągle macie. Może ta akcja was zniechęciła, może mi o tym łatwiej mówić, ale dziewczyny nie zrobiły tego z jakiegokolwiek uprzedzenia czy coś. Nie wywaliły was, bo tak. Sytuacje z wcześniejszych naborów, których byłam świadkiem, dały mi, a również im, pewną lekcję. Szkoda, że wtargnęły za późno, a teraz wy - że tak powiem - cierpicie.
      No, tyle chciałam. Sory za powtórzenia, nie chcę tego już sprawdzać w tym małym komentarzowym okienku. Pozdrawiam was wszystkich.

      Usuń
    2. ja nie mam szansy
      bo mnie nikt nie lubi
      xdddd
      bo napisalam supi mondry komentarz
      lolz
      i nie nan
      emailuf
      wejde na stare jakies konto
      zmienei nazwe
      ibedzie kul
      jednak
      aha
      jeszcze mam jakies tsrae
      skadsc
      chyba od jutrzenki hhshshshshs

      Usuń
    3. Tylko ze... Dobrze ze wrocily ale po co usuwac tych co dobrze pisza i chca to robic?

      Usuń
    4. Och, przecież one pisały o tym nieraz. Wystarczy prześledzić komentare... No, na przykład, ponieważ mogły dopatrzeć się czegoś, co umknęło Tori i uznać, że nie wszystkie osoby były "odpowiednie" (tak, to złe określenie, ale na tę chwilę nie mam czasu szukać innego). Chociażby dlatego, że... Nie chcę o tym mówić publicznie, gg: 56865718, jak ktoś jest ciekaw mojej opinii.

      Usuń

    5. T
      A
      G
      i tak wejde do tej zalogi
      czy ktos tego chce czy kur pip nie
      cocococo

      Usuń
  47. Lektura na caly dzien.
    Dobra pozwolcie ze sie wypowiem.
    Abieska zrezygowala z pisania tutaj wiec po cholore ja w to mieszacie. Zasady niech beda i tak nic nie zmienia... Ale po co usuwac redaktorow? Posty przybyly, wkoncu. Ale nie, redaktorzy sa zli i trzeba ich wywalic. Przy poprzednim konkursie byly co post gownoburze ale nic nie zmienialyscie. Smutne. Tori byla dorym admem. Ona ogarniala bloga. Nagle bum! Usuwacie wszystkich. Jeszcze bloga usuncie. Zreszta i tak jak tak dluzej poldzie bedzie trzeba to zrobic. Wyswietlenia i tak juz spadly. PRZEZ WAS. Tyle w temacie. Nara.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jakoś tego nie widzę. XDD Od wczoraj chat jest pełny, a statystyki wzrosły. Mieszamy ją, bo się przyjaźnimy, i powinna wiedzieć o takich działaniach.
      +kiedy Kathey ogarniała bloga i sama trzymała go na barkach 2 lata temu, było źle? No właśnie - nie. Chodzi też o to, że nie da się was zadowolić. Tori jest adminką, narzekacie na nią - my jesteśmy - narzekacie na nas.

      Usuń
    2. Statystyki wzrosly bo teraz sie wchodzi na ten blog czytac gownoburze

      Usuń
    3. I po co mowisz co bylo... DWA LATA TEMU. Polowa osob ktore teraz tu sa nie czytala tego bloga. Ja tu wchodzilam wtedy raz na miesiac.

      Usuń
  48. Tak ogólnie robicie to chyba dla samych siebie. Prawda jest taka, że redaktorki są z każdym miesiącem, tygodniem coraz gorsze. Nikt już prawie nie pisze z pasją, dla kogoś, po prostu, a nie jako obowiązek. Większość nie radzi sobie z obowiązkami i wylewa żale na czytelników. Jesteście wolnymi ludźmi, więc nie musicie pisać bloga, czy chodzić do szkoły, czyż nie? Takie żalenie się jest gorsze od mojego zachowania. Kto był najlepszy? Lonely. Pisała często, bo chciała i nie dla siebie. Będę to powtarzać czy ktoś to szanuję - czy nie. Jutrzenka. Pisała świetne posty i miała pomysły. Larie. Pomysł na powitanie, kreatywne, czyż nie? Tak samo jak pomysł Natalli aliatan czy coś na opis zmiany stylów na MSP, czy coś takiego. Black/Clove na writerey, który jest trudny itepe. *Tylko, że ona jest w TOP 10 na wattpadzie i samychquizach^
    Czy ten konkurs jest dobry? Nie, skoro macie czas na konkurs mogłybyście napisać dobre notki, jeżeli jeszcze potraficie. Notka próbna? Ktoś może dobrze ją napisać, a inne nie. Powinno dawać się każdemu szansę. Aha, pozdrawiam Lonely, Larie, Abieske i mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież każdy ma teraz równe szanse - tamten konkurs został unieważniony.
      +jestem tu jedynie od administracji, a nie pisania o MSP.

      Usuń
    2. a ja nie bo ja jestem gorsze paczcie
      Black / Clove27 maja 2016 23:18
      Dziecko, które jest skrzywdzone. Powiem ci coś. Takie osoby nic nie osiągną poprzez swoje ‚wypowiedzi’. Nie podoba się? Nie czytaj i wyjdź. A! No tak! Ty tego nie zrobisz. Dlaczego? Ponieważ hejtowanie jest teraz w modzie i takie osoby uważają że są ”fejm”. Gratuluje ci, ale przykro że w tym nie ma nic fajnego. Może jako dziecko uważasz że po obrażając kogoś zwrócisz na siebie uwagę ale to działa tylko w internecie. W prawdziwym życiu nikt nie zwróci na ciebie uwagi, a wszyscy naokoło będę mieli cię gdzieś.
      Możesz obrażać mnie ile chcesz, ale nawet nie próbuj obrażać moich czytelniczek. One czytają to i szanują się nawzajem.
      jestem gorsza wg niej

      Usuń
    3. Dziękuję za pozdro XDDD

      Usuń
    4. Pierszy raz chyba widzę, żebyś z tego konta napisała coś bezbłędnie.

      Usuń
    5. Tak szczerze udaję jedynie tego "trolla", bo tak naprawdę nie jestem tępą ścierą, lol.

      Usuń
  49. Lalala nie usuwajcie togo posta blagam. Bedzie co robic na matmie xD

    OdpowiedzUsuń
  50. Ale gównoburza! Idę po popcorn! xD
    Chce ktoś jeszcze? Po dziele się B)

    OdpowiedzUsuń
  51. Przepraszam, ale wyrzucaliście tylko nowe osoby, tak? W takim razie, dlaczego mnie tutaj nie ma?

    OdpowiedzUsuń
  52. Stare czasy i tak nie powrócą...
    ~Ktoś

    OdpowiedzUsuń
  53. Czekaj, czekaj... Czegoś tu nie rozumiem... Po co nalegacie, że wasze zasady są dobre i że to wy macie rację, skoro czytelnikom się to nie podoba? Przecież powinno pasować obu stroną...

    OdpowiedzUsuń
  54. Boże wchodzę na jakiegokolwiek bloga o MSP od jakiś 4-5 miesięcy. Gdy przeczytałam tego posta i wszystkie komentarze, mam ochotę się śmiać z tej "rewolucji". Tu popieram takie osoby jak Szymon, Iwona, Zosia... To jest istna masakra! To już nie jest to co dawniej. To co tu się dzieje to jest gorsze niż "popularny" program na TVN jakim jesr "Mango".
    ~ Wiki/Wicky

    OdpowiedzUsuń
  55. Ogarnijcie się, bo te komentarze zaczynają być naprawdę chore. To ich decyzja co robią i mają w tym rację, ponieważ Tori zrobiła coś bez powiedzenia im (tak wywnioskowałam, lmao).
    Przynajmniej coś robią, a nie siedzą w ciszy. x

    /tysia
    /martyna
    /ja
    /buzia;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie.
      Nie chcę obwiniać Florki ani Tori, ale nie skonsultowały z nikim przekazania admina.

      Usuń
  56. *Haha*
    *Niezły żart*
    *Czekaj, co?*
    *Obudź się*
    *No już*
    *Co jest*
    *Chyba kompletnie blog się stoczył*
    *Tyle było tych opinii, że upadł, ale jednak się trzymał*
    *Teraz naprawdę nikt go nie odbuduje*
    *Zamiast złapać ten blog chytrze i sprytnie za rękę, wy go jeszcze mocniej popchnęłyście*
    *Ło, ale porównanie*
    *Drugi raz nie ma co się zgłaszać, bo wasza kreatywność znowu usunie nowe osoby*
    *I znowu*
    *Znowu*
    *I jeszcze razy tyle, co was tu zastaniemy*
    *Stop, Milciu, zanim coś nowego napiszesz, to pomyśl przez chwilę*
    *Hmm...*
    *A, i chętnie poczytam wasze odpowiedzi*






    Okej, rozumiem, że po prostu od tak zachciało się wam powrócić - nie odkrywając spod szmatki faktu, że jednak był to bardzo długi czas - i zrobić Kuchenne Rewolucje, w których zamiast rzucać garami rzucacie nami. Redaktorkami, czytelnikami. Skonsultowałyście się ze starszymi wspomnieniami bloga - m.in. Abieską - jednak o czytelnikach, którzy zajmują kąt należący do istnienia bloga; zapomniałyście. Szczególnie o redaktorkach *jak mówiłam* w których znajdywałam się również ja. To tylko okres próbny, prawda? Nic im się nie stanie. Zgłoszą się jeszcze raz i będzie git. Ale w szczególności odbiło Wam z osobą nazywaną przez prawie wszystkich teraz na tym blogu "Tori"; Florka była adminką, bardzo dobrą. Teraz jednak zdecydowała się opuścić bloga z myślą, że zrobiła tu już dużo i wystarczająco, że czas, na nowe "pokolenie". Oddała więc swoją rangę Tori, z kilku powodów: musiała oddać admina komuś, kto działał na blogu, i również z tego, że jednak najczęściej z tamtejszych osób pisała posty.
    Gdy oddano jej "władzę" na pewno z dumą ją przejęła i chciała odbudować bloga, podobnie jak Florka. No więc to robiła. Ale przyszły takie dzieweczki i zmarnowały wszystko, co zrobiła. Haha, ale śmieszne. Nie no, super komentarz. Ów opinia, moja opinia, jest jednak prawdą, kłującą prawdą, bezczelną prawdą, śmieszną prawdą.

    Zanim coś mi odpiszecie, zwróćcie uwagę, że nie postawiłam opinii co do zmiany, tylko opisałam tę sytuację.

    *Aha, i myślałam, że jednak miesiąc - jak twierdzicie - to wystarczający czas, aby przemyśleć to, że taka "delikatna" (bardzo delikatna c^8) zmiana będzie wielkim błędem*

    Tori, jeśli masz skype'a, to podaj, proszę.


    ~`Milka, która próbowała pomóc blogu, jednak ktoś odebrał jej tą szansę. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. specjalnie nie odpisuję na WASZE komentarze, bo wiem, że jednak wystarczy napisać swój i jednakowo wszystko podsumować, bo po co mam pisać milion komentarzy, skoro wszystko mogę wyrazić w jednym?

      Usuń
    2. Zanim wybije 200 komentarzy to wezmę pop-corn. Wziąć komuś też?

      Usuń
    3. O, nikt nie odpisuje? Hm... A wcześniej taki tłok był, o minutkę przerwy między komami.

      Usuń
    4. Racja. Czuję się jaknw cyrku. Dawno nie czułem radości z bycia na blogu o MSP.

      Usuń
    5. Jakieś zaburzenia mają, czy coś. Na innych blogach jest o wiele gorzej. Czego one oczekują? 1000000000 wejść dziennie?

      Usuń
    6. Jeśli chodzi o wyświetlenia, trzeba pomyśleć logicznie.
      Jest ich mniej, ponieważ ludzie dorastają, a dokładniej istnieje coraz mniejsze zainteresowanie do MSP i jednocześnie do blogów o nim u osób starszych. Dużo osób jest tu już nieaktywnych, chociażby komentatorów piszących zaledwie miesiąc temu. Przychodzą nowe, jednak trochę młodsze nie zdające sobie jeszcze z tego sprawy, co to dokładnie jest blog. Z tej perspektywy widzę to ja.

      Teraz, skoro chcą tylu wyświetleń, to mogą się cieszyć, bo każdy co chwilę zagląda i zerknie okiem na ten cholerny post i gównoburzę. Komentarze? Nie ma sprawy, nad tym czuwa właśnie ta gównoburza. Widzicie, jaki sławny blog? Chcecie więcej? Niech wasza wyobraźnia zdziała jeszcze więcej.

      Usuń
    7. Powtarzam się, ale i tak wiadomo, o co chodzi, c'nie? :^)

      Usuń
    8. A, i ten. Nie przeprosiły też usuniętych osób ani Tori. Tsa. Nawet takich rzeczy nie potrafią zrobić. Np. "Bardzo przepraszamy, że podjęłyśmy tak okropną decyzję, *no i ich te supi-dupi tłumaczonka". W takim toku myślenia można wywnioskować słowa w stylu: "Tori niech spierdala z naszej rangi, a te nowe to wywalamy na zbity pysk". Tak, tak, to właśnie wygląda w ten sposób. ((((:

      Usuń
  57. Dziewczyny postąpiły jak postąpiły. Mogło to wzbudzić wiele kontrowersji, ale cóż, ich decyzja może być przecież ratunkiem dla bloga. Na pewno krzywdzące było wyrzucenie z bloga redaktorek, ale skoro tak zrobiły to musiały to dobrze przemyśleć i wyjdzie to tylko na dobre. Będzie jeszcze wiele szans dostania się i jest jeszcze wiele blogów.
    ~Tuna

    OdpowiedzUsuń
  58. Cóż.
    No, powiem tak. Nie mam zamiaru tego komentować w sposób bulwersywny. Fakt, cała.. rewolucja, odświeżenie bloga jest potrzebne. Ale jest kilka rzeczy, które- jak zauważyło wiele osób- są kompletnie niepotrzebne.
    Pierwszą sprawą jest zabranie admina Tori- osobie, która na niego pracowała. Starała się, a gdy was nie było, to ona podtrzymywała tą witrynę. I mówicie, że jest osobą niegodną zaufania? Gdyby taka była, czy dostałaby admina? Raczej nie. Trafnie zauważone- mogła usunąć tego bloga, ale czy to zrobiła? Ona go utrzymywała. Zrobiła konkurs, starała się. Mówienie, że wybierała po znajomości według mnie jest szczytem idiotyzmu. Wybrała świetne osoby, które już zapewne w większości już nie spróbują swych sił w następnym konkursie, bo w notkę włożyły serce, w pisanie na okresie próbnym również. Wiem, to tylko prawdopodobnie post powitalny, ale zniszczyłyście euforię tych ambitnych osób.
    Tu przechodzę do drugiej sprawy- nowy konkurs na redaktora.
    Jesteście doświadczonymi blogerkami, więc chyba wiecie, jak trudno napisać dobrą notkę, prawda? Taką, która wzbudzi wręcz podziw. Te osoby się napracowały nad tym. Poświęciły swój czas, który właśnie teraz został zmarnowany. Mogłyście zostawić osoby z okresu próbnego, ale zmniejszyć liczbę tych, które dostaną się na stałe, po czym zrobić mniejszy. Zniszczyłyście ich pracę, może nawet marzenia o pisaniu na takim blogu jak ten. Tak, taka jest moja opinia na ten temat.
    Czytając komentarze widziałam bulwers Natalii. Przepraszam bardzo, ale postawcie się w jej sytuacji, gdy cała praca idzie na marne. Ja osobiście w pełni rozumiem jej zachowanie, ale go nie usprawiedliwiam, bo czasami można parę słów ograniczyć.

    I na tym kończę ten komentarz, bo wyliczając minusy i nieliczne plusy tejże zmiany, napisałabym o tym kilkustronowy referat.
    Powyższe "przemówienie" jest wyłącznie moją opinią, nie hejtem.

    ~`Nestelle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. * za błędy i niepotrzebne powtórzenia przepraszam.

      Usuń

Czekamy na Twoją opinię!